Fani "Gry o tron" mieli bardzo dziwną prośbę do Pedra Pascala. Aktora na to pozwalał, ale do czasu
Agata Jarzębowska
29 maja 2023, 13:02
"Gra o tron" (Fot. HBO)
Pedro Pascal za czasów świetności "Gry o tron" miał z fanami niecodzienne relacje. Widzowie bardzo chcieli odtwarzać z nim scenę śmierci Oberyna, a on im pozwalał.
Pedro Pascal za czasów świetności "Gry o tron" miał z fanami niecodzienne relacje. Widzowie bardzo chcieli odtwarzać z nim scenę śmierci Oberyna, a on im pozwalał.
Zanim wszyscy pokochaliśmy Pedra Pascala za role Dina Djarina z "The Mandalorian" i Joela Millera z "The Last of Us", podbił on nasze serca jako Oberyn Martell. Aktor wyjawił, że fani "Gdy o tron" mieli bardzo niecodzienną prośbę, na którą długo się godził: mianowicie chcieli wkładać palce do jego… oczu.
Gra o tron – Pedro Pascal o dziwnych prośbach fanów
Podczas cyklu wywiadów Actors Roundtable prowadzonych przez The Hollywood Reporter Pedro Pascal przyznał, że fani "Gry o tron" często zwracali się do niego z tą dziwną prośbą, kiedy go spotykali. A on dość długo się na to zgadzał.
— Pamiętam, że na wczesnym etapie, ze względu na "Grę o tron" i sposób, w jaki umarła moja postać – nawiązując do dotykania – ludzie szalenie chcieli robić sobie selfie z kciukami w moich oczach. (…) Na początku byłem tak pełny zapału i szczęśliwy z powodu sukcesu postaci w serialu, że pozwalałem im to robić! A potem pamiętam, że złapałem lekkie zakażenie oka. (śmiech)
Postać Pascala miała jedną z najokropniejszych śmierci w serialu, gdy stanął on do walki z Górą (Hafþór Júlíus Björnsson). Podczas pojedynku Oberyn miał znaczną przewagę i wydawało się, że już wygrał – ale zgubiła go zbyt duża pewność siebie i niedocenienie przeciwnika. Góra wykorzystał moment, w którym Oberyn, zamiast walczyć, zaczął się popisywać, i ostatecznie wygrał – powalił przeciwnika i wsadził mu kciuki w oczy, miażdżąc jego głowę.
Pascal regularnie jest pytany o swoje wspomnienia z czasów "Gry o tron", bo chociaż jego postać pojawiła się w serialu tylko na chwilę, zapadła fanom głęboko w pamięć i to nie tylko przez sposób, w jaki zginęła. Choć dla samego Pascala scena śmierci Oberyna była jedną z ulubionych scen, jakie zagrał. Wszystko dlatego, że kręcili ją w bardzo gorący dzień, a kiedy Oberyn umierał, zaczęto wylewać chłodną sztuczną krew, co sprawiło, że aktor zasnął w środku sceny.
— To było najbardziej relaksujące na świecie, a do tego jeszcze świadomość, że dotarliśmy do końca tej czterodniowej walki, którą tam kręciliśmy. To było bardzo katartyczne i zapadłem w najgłębszy sen, jaki pamiętam. Teraz zdaję sobie sprawę, że nie jestem dobrym śpiochem. Trzeba mnie położyć z kawałkami mięsa, galaretowatego, chłodnego w dotyku. Mięso na twarz i kałuża krwi, i może w końcu uda się zasnąć.
Podczas Actors Roundtable Pascal zdradził również, jak wyglądają kulisy serialu "The Mandalorian" i jak wiele z niego faktycznie jest w Dinie Djarinie – a informacje te bardzo rozczarowały Kierana Culkina ("Sukcesja").