Ten klip z "The Idol" obejrzało więcej osób niż 1. odcinek serialu w HBO. I nie jest to duże zaskoczenie
Karolina Noga
7 czerwca 2023, 14:33
"The Idol" (Fot. HBO)
Kontrowersyjny serial "The Idol" zadebiutował w tym tygodniu na HBO i póki co zaliczył falstart. Premierę obejrzało stosunkowo mało osób, ale pewien fragment pilota stał się viralem.
Kontrowersyjny serial "The Idol" zadebiutował w tym tygodniu na HBO i póki co zaliczył falstart. Premierę obejrzało stosunkowo mało osób, ale pewien fragment pilota stał się viralem.
"The Idol" zadebiutował w tym tygodniu na HBO, a poza scenami seksu rodem z mokrego snu gimnazjalisty i romantyzowaniem chorób psychicznych, serial ukazał także kulisy pracy Jocelyn (Lily-Rose Depp), młodej wokalistki popowej. W jednej z pierwszych scen widzimy, jak gwiazda ma problem z układem tanecznym, z którym z kolei świetni radzi sobie tancerka Dyanne. I to właśnie ten klip stał się dużym hitem.
The Idol – klip z Jennie Kim ma więcej odsłon niż odcinek
Niedzielna premiera "The Idol" w USA miała dość słabą oglądalność. 913 tys. widzów to mniej niż miała "Euforia" czy "Biały Lotos", nie wspominając o "Rodzie smoka" i "The Last of Us". Tymczasem w sieci pojawił się fragment, w którym główne skrzypce gra tancerka Dyanne. W jej roli występuje koreańska gwiazda Jennie Kim, której fani oszaleli na punkcie występu idolki. Na ten moment wideo jest w trendach na YouTube i Twitterze, łącznie mając blisko 5 mln wyświetleń (2,1 mln na Twitterze i 2,6 mln na YT).
Jennie Kim to członkini kpopowego girlsbandu Blackpink z wytwórni YG, a "The Idol" jest jej debiutem aktorskim. Zainteresowanie nie jest niczym zaskakującym, biorąc pod uwagę masę fanów zarówno zespołu, jak i samej Jennie. Dzięki Blinks (fandom grupy) Blackpink stały się pierwszymi koreańskimi artystkami, których teledysk osiągnął ponad miliard wyświetleń.
Jennie Kim w majowym wywiadzie dla Women's Wear Daily przyznała, że od dawna jest fanką twórczości Sama Levinsona i jego wcześniejszej produkcji, czyli "Euforii", a rola w "The Idol" była dla niej ogromnym wyróżnieniem.
— Podziwiam pracę Sama [Levinsona] od bardzo dawna. Ufałam Samowi, że będzie współpracował przy wszystkich scenach, nad którymi będziemy razem pracować, ponieważ to było o branży. Fakt, że to było o branży muzycznej, fascynował mnie, i myślałam, że mogę coś wnieść do roli. To była dla mnie okazja, żeby po prostu być sobą i wykazać się odwagą. Tak naprawdę nie trenowałam do tego ani niczego nie przygotowywałam. Sam chciał, żebym po prostu była sobą.
Gwiazda dodała, że szybko złapała świetny kontakt z resztą ekipy, i pochwaliła komfortowe warunki pracy na planie oraz podkreśliła, że Lily-Rose Depp była "ogromnie pomocna". W oczekiwaniu na kolejny odcinek możecie sprawdzić, czy zauważyliście cameo Alexy Demie, serialowej Maddy z "Euforii". Zachęcamy także do sprawdzenia naszej recenzji 1. odcinka "The Idol".