Ten odcinek "Wiedźmina" powstawał zaskakująco długo. Aktorka zdradza kulisy balu na Thanedd
Agata Jarzębowska
8 lipca 2023, 10:44
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Nakręcenie odcinka z balem w 3. sezonie "Wiedźmina" zajęło ekipie zaskakującą ilość czasu. Ile trwały prace i co było największym wyzwaniem? Uwaga na spoilery.
Nakręcenie odcinka z balem w 3. sezonie "Wiedźmina" zajęło ekipie zaskakującą ilość czasu. Ile trwały prace i co było największym wyzwaniem? Uwaga na spoilery.
5. odcinek 3. sezonu "Wiedźmina" pt. "Sztuka iluzji" rozgrywa się w całości podczas balu na Thanedd, tuż przed wielkim wydarzeniem w świecie czarodziejów, które ma połączyć ich na dobre i zakopać waśnie. A wspólny bal ma być do tego idealnym wstępem. Jednak szybko okazuje się, że tak naprawdę każdy tam jest, aby ugrać coś dla siebie i jedność mało kogo interesuje.
Wiedźmin sezon 3 – kulisy 5. odcinka z balem na Thanedd
Odcinek 5 pokazuje nietypową dla serialu "Wiedźmin" narrację, w której oglądamy te same wydarzenia z różnych perspektyw. Yen (Anya Chalotra) i Geralt (Henry Cavill) tuż po balu rozmawiają o tym, co się wydarzyło (w przerwach pomiędzy kolejnymi miłosnymi uniesieniami), powoli łącząc puzzle i zdając sobie relacje z poszczególnych rozmów. I tak też oglądamy wydarzenia z przyjęcia, pomieszane chronologicznie, pokazujące różne momenty i perspektywy.
Jak się okazuje, nakręcenie takiego odcinka było bardzo czasochłonne, co zdradziła MyAnna Buring, czyli serialowa Tissaia, w rozmowie z serwisem Collider.
— To zajęło około miesiąca. Przez miesiąc, każdego dnia wszyscy musieliśmy być cały czas na [balu].
Aktorka nie wykrywała, że było to ciekawe doświadczenie nie tylko ze względu na ogromne wyzwanie, ale także dlatego, ze w końcu jako obsada mogli spędzić razem więcej czasu.
— Loni [Peristere], nasz reżyser, ciągle powtarzał: "Słuchajcie, to będzie wyzwanie, wszyscy zakasajcie rękawy. To się opłaci". Wszyscy byliśmy tym bardzo podekscytowani. (…) Było naprawdę intensywnie, ale [też] było wspaniale, ponieważ mieliśmy okazję spędzać razem dużo czasu i być ze sobą nawzajem. Mieliśmy ogromną obsadę drugoplanową, która była fenomenalna. Działy charakteryzacji i fryzjerstwa przeszły same siebie, podobnie jak dział kostiumów. Cały czas można było oglądać niezwykłą pracę. (…) To było bardzo wyjątkowe, zobaczyć, jak taka wizja ożywa przed twoimi oczami.
Jak czytelnicy sagi wiedzą, następstwa balu nie są tak miłe. Widzowie nieznający książek już dostali przedsmak nadchodzących wydarzeń, gdy Dijkstra (Graham McTavish) przyłożył Geraltowi do gardła ostrze mówiąc: "Powinieneś był wybrać stronę".
Wyznanie Buring o tym, że nakręcenie tego jednego odcinka trwało aż miesiąc, jest z kolei zastanawiające w innym kontekście. Niedawno pojawiły się bowiem informacje, że spin-off o Szczurach nakręcono zaskakująco szybko: w zaledwie dwa miesiące.
Fani "Wiedźmina" czekają właśnie na trzy finałowe odcinki 3. sezonu, które zobaczymy 27 lipca. Będzie to równocześnie pożegnanie z Henrym Cavillem, którego od 4. sezony zastąpi Liam Hemsworth. Netflix pokazał pierwszy teaser finału 3. sezonu "Wiedźmina".