Będą kolejne kontynuacje "Luthera"? Idris Elba sugeruje, że to wcale nie koniec przygód detektywa
Karolina Noga
9 lipca 2023, 11:57
"Luther: Zmrok" (Fot. Netflix)
W tym roku na Netfliksie pojawiła się filmowa kontynuacja serialu "Luther" o tytule "Luther: Zmrok". Czy tytułowy detektyw jeszcze powróci? Idris Elba mówi, że warto mieć nadzieję.
W tym roku na Netfliksie pojawiła się filmowa kontynuacja serialu "Luther" o tytule "Luther: Zmrok". Czy tytułowy detektyw jeszcze powróci? Idris Elba mówi, że warto mieć nadzieję.
Idris Elba w wielu wywiadach podkreślał, że chciałby, by "Luther" stał się marką na miarę Jamesa Bonda, a "Luther: Zmrok" to dopiero początek. Po premierze filmu nie zabrakło pytań o kontynuację i chociaż na ten moment nic nie zostało potwierdzone, to aktor mocno liczy na kolejne projekty.
Luther – czy będzie drugi film z Idrisem Elbą?
Idris Elba promuje obecnie swój najnowszy serial "W powietrzu", który możecie znaleźć na Apple TV+, ale w wywiadach nie brakuje pytań o kontynuację "Luthera". Aktor opowiedział m.in. o odbiorze filmu i dalszych planach.
— [Film] poradził sobie naprawdę dobrze. "Luther" znalazł się w pierwszej piątce najczęściej oglądanych filmów w serwisie Netflix, co jest niesamowitym osiągnięciem, ponieważ był to pierwszy film na podstawie serialu telewizyjnego. Mam nadzieję nakręcić kolejny. Uwielbiam Luthera. Uwielbiam tę postać i uwielbiam to, gdzie mogę ją zabrać, jako historię i jako postać. Więc tak, trzymajcie kciuki – powiedział w rozmowie z serwisem Collider.
W jednym z wcześniejszych wywiadów Elba zdradził, że chciałby zobaczyć Luthera w Afryce, Chile lub Los Angeles, ale równocześnie zachować znany klimat.
— Tak, zdecydowanie to rozważaliśmy i doszliśmy do wniosku, że chcemy utrzymać wysokie stawki, chcemy, aby język marki "Luther" się nie zmienił. Nie chcemy nagle zamienić się w coś w stylu "Mission: Impossible", w którym wszystko jest trochę przesadzone. Chcemy zachować przyziemność, ale równocześnie chcemy mieć tę skalę, którą mieliśmy w pierwszym filmie – powiedział.
Na ten moment nie wiadomo, czy i kiedy powstanie kontynuacja. Pewne jest jednak, że cała ekipa jest zainteresowana powrotem – twórca franczyzy Neil Cross przyznał, że nakręciłby kolejne filmy w "mgnieniu oka".