2. sezon "The Last of Us" wywoła wśród widzów duże wzburzenie? Twórca przyznaje, że tego właśnie chce
Agata Jarzębowska
17 lipca 2023, 11:33
"The Last of Us" (Fot. HBO)
Showrunner "The Last of Us" Craig Mazin oczekuje, że nowe odcinki wywołają wśród widzów ogromne wzburzenie. "Są rzeczy, które zaskoczą widzów" – mówi twórca.
Showrunner "The Last of Us" Craig Mazin oczekuje, że nowe odcinki wywołają wśród widzów ogromne wzburzenie. "Są rzeczy, które zaskoczą widzów" – mówi twórca.
"The Last of Us" z miejsca zachwycił zarówno nowych widzów, jak i fanów gier, i już w recenzjach przedpremierowych został okrzyknięty najlepszą adaptacją gry, jaka powstała. Czego możemy się spodziewać po 2. sezonie serialu? Showrunner Craig Mazin zapowiada, czego możemy oczekiwać. I tak, znów będą kontrowersje.
The Last of Us sezon 2 – nowe odcinki wywołają burzę
Podczas rozmowy z Entertainment Weekly Craig Mazin wyjawił, że oczekuje, że nowe odcinki wywołają wśród widzów duże wzburzenie. Dlaczego się tego spodziewa?
— Nigdy nie powiem, że w serialu wydarzy się coś, co wydarzyło się w grze. Nigdy nie wiadomo, co zrobimy. Ale powiem, że to jest przygoda, a najważniejsza jest sama podróż. Są rzeczy, które zszokują ludzi, rzeczy, które były w grze, rzeczy, których w grze nie było, i to jest w porządku. Dopóki mają one swój cel i nie są tam po to, aby tylko szokować. Nie jesteśmy zainteresowani tworzeniem strachu w mediach społecznościowych. Chcemy po prostu opowiedzieć historię tak, jak uważamy, że powinna być opowiedziana.
W takim razie dlaczego twórca jest pewny, że nadchodzące odcinki wywołają wśród widzów wzburzenie? Okazuje się, że wynika to z jego doświadczenia przy pracy nad 1. sezonem, gdzie niewielkie rzeczy były rozdmuchiwane na dużą skalę – wielkie wzburzenie wywołało choćby obsadzenie Belli Ramsey w roli Ellie.
— Czy będzie zamieszanie? Tak, prawdopodobnie. To znaczy zwykle jest, poczynając od castingu. (…) Wiedzieliśmy, że mamy odpowiednią osobę do obsadzenia [w roli Ellie], ale musiała ona przejść przez kilka miesięcy nieprzyjemności na mediach społecznościowych, dopóki [widzowie] nie zobaczyli tego, co my widzieliśmy. To, według mnie, jest najważniejsze. Nie działamy tak, aby sprawić ludziom przyjemność na mediach społecznościowych lub unikać ich niezadowolenia. Po prostu robimy to, co uważamy za słuszne, i mamy nadzieję, że ludzie wezmą udział w tej przejażdżce i będą się nią cieszyć.
A kiedy możemy oczekiwać 2. sezonu "The Last of Us"? Niestety nieprędko – prace nad nim zostały wstrzymane już 2 maja, po tym jak ruszył strajk scenarzystów, a teraz do strajkujących dołączyli aktorzy. Natomiast we wcześniejszych wywiadach Mazin podkreślał, że 2. sezon nadal będzie wierny grze. Pomimo przerwanych prac i zamieszania w Hollywood, twórcy mają się z czego cieszyć: "The Last of Us" ma szansę na historyczną nagrodę Emmy. Jest bowiem pierwszą adaptacją gry, która została do tej nagrody nominowana w głównej kategorii.