Cillian Murphy zaczynał jako muzyk. Gwiazda "Peaky Blinders" i "Oppenheimera" zdradza, czemu nie wyszło
Karolina Noga
24 lipca 2023, 12:28
"Peaky Blinders" (Fot. BBC)
"Oppenheimer" i "Barbie" to bez cienia wątpliwości największe premiery tego roku. W pierwszym z filmów główną rolę gra Cillian Murphy – ale jak się okazuje, aktorstwo początkowo nie było na jego liście marzeń.
"Oppenheimer" i "Barbie" to bez cienia wątpliwości największe premiery tego roku. W pierwszym z filmów główną rolę gra Cillian Murphy – ale jak się okazuje, aktorstwo początkowo nie było na jego liście marzeń.
Fani "Peaky Blinders" mogą oglądać Cilliana Murphy'ego w tytułowej roli w filmie "Oppenheimer". Podczas gdy zagraniczne media spekulują, że za tę rolę otrzyma on nominację do Oscara, sam aktor – którego pierwsze większe role przypadają na początek lat 2000. – zdradził, że w młodości miał zupełnie inne plany co do swojej ścieżki kariery.
Peaky Blinders – Cillian Murphy chciał być muzykiem
Cillian Murphy w rozmowie z magazynem "Radio Times" przyznał, że gdy był nastolatkiem, marzył o karierze w przemyśle muzycznym. Murphy dorastał w Ballintemple w Cork i wkrótce zaczął tworzyć własne piosenki, grać na gitarze i śpiewać w zespole Sons of Mr Green Genes – nazwanym tak na cześć piosenki Franka Zappy.
— To było coś w rodzaju jazzu i wczesnego Pink Floyd. To były długie, długie piosenki z gitarowymi solówkami.
Zespół był na tyle dobry, że Acid Jazz Records zaoferowało im kontrakt na kilka albumów latem 1996 roku. Wtedy do akcji wkroczyli rodzice Murphy'ego – uważali, że jego młodszy brat (również członek zespołu) jest zdecydowanie za młody, by to robić.
— To było dość druzgocące, ale muzyka to zabawa dla młodych ludzi. Światu nie brakuje naszej muzyki, więc wydaje mi się, że być może gdzież zboczyliśmy z drogi.
Biorąc pod uwagę ogromne sukcesy, które odnosi Murphy, można powiedzieć, że nieudana kariera muzyczna wyszła mu (i fanom kina) na dobre. A co z filmową kontynuacją "Peaky Blinders"? Steven Knight zapowiedział, że Tommy będzie jak James Bond, a sam Murphy na razie niczego nie komentuje, powtarzając tylko, że jeśli materiał będzie dobry, to on w tym zagra.