Cillian Murphy mógł być wcześniej Oppenheimerem. Był rozważany do roli w tym znakomitym serialu
Agata Jarzębowska
26 lipca 2023, 14:33
"Oppenheimer" (Fot. Universal Pictures)
Cillian Murphy mógł już wcześniej zagrać Oppenheimera? Okazuje się, że był do tej roli rozważany już w 2014 roku przy okazji serialu "Projekt Manhattan".
Cillian Murphy mógł już wcześniej zagrać Oppenheimera? Okazuje się, że był do tej roli rozważany już w 2014 roku przy okazji serialu "Projekt Manhattan".
Serial "Projekt Manhattan", którego premiera miała miejsce prawie dokładnie dziewięć lat temu na kanale WGN America, opowiadał o kulisach powstania pierwszej bomby atomowej, skupiając się głównie na postaci Franka Wintera (John Benjamin Hickey), błyskotliwego, lecz autodestrukcyjnego profesora fizyki, wybranego do pomocy w kierowaniu tytułowym Projektem Manhattan. J. Robert Oppenheimer pojawił się w 1. sezonie i zyskał większą rolę w 2. sezonie, po którym niestety serial został skasowany. Okazuje się, że Cillian Murphy był na liście aktorów rozważanych do tej roli.
Cillian Murphy mógł wcześniej zagrać Oppenheimera
Cillian Murphy, który znany jest widzom głównie z "Peaky Blinders", obecnie święci triumfy dzięki tytułowej roli w filmie "Oppenheimer" i wielu przewiduje, że ma on duże szanse na Oscara. Jak w rozmowie z Vanity Fair zdradził twórca serialu "Projekt Manhattan", Sam Shaw ("Castle Rock") i jego żona, scenarzystka Lila Byock ("Watchmen", "Pozostawieni"), oni także rozważali Murphy'ego do tej roli.
— Gdy szukaliśmy aktora do roli Oppenheimera, mieliśmy całą serię różnych pomysłów. Właściwie to braliśmy pod uwagę nawet kilka gwiazd rocka – powiedziała Lila Byock.
Wśród nich byli David Bowie (który wtedy jeszcze żył, ale "nie był dostępny") oraz Beck. Twórcy nie ukrywali, że poszukiwali kogoś, kto miał niezaprzeczalną charyzmę sceniczną, a równocześnie wydawał się mocno odstawać od otoczenia.
— Bez wątpienia, Cillian Murphy był na tej liście.
Ale nie tylko on. Jak się okazuje, znany widzom z "The Bear" Ebon Moss-Bachrach także miał duże szanse na obsadzenie w tej roli. Finalnie padło jednak na Daniela Londona. Dlaczego?
— Oppenheimer był człowiekiem, który słynął z niezwykłej charyzmy, gdy tego potrzebował, ale jednocześnie był jakby z innej planety ze względu na swoją erudycję. I myślę, że Daniel naprawdę to uchwycił – powiedział Sam Shaw.
Niestety, London nigdy nie miał szansy na pełne zagłębienie się w rolę. "Projekt Manhattan" został anulowany po 2. sezonie, choć Shaw miał w głowie plan na sześć sezonów – plan, w ramach którego miał zrzucić bomby na Japonię na zakończenie 3. sezonu, a następnie poświęcić drugą połowę emisji serialu na pokazanie konsekwencji i konfliktów zimnej wojny. "Projekt Manhattan" był serialem na tyle ciekawym, że w 2016 roku znalazł się w naszym top 10 najlepszych seriali historycznych.