Krytyka finału "Riverdale" przyszła z zaskakującej strony. Co oburzyło organizację poliamorystów?
Karolina Noga
28 sierpnia 2023, 10:42
"Riverdale" (Fot. The CW)
"Riverdale" dobiegło końca, a twórcy po raz kolejny pokazali, że wyobraźni im nie brakuje. W finale zakpili sobie z "miłosnego czworokąta", co wzbudziło kontrowersje. Uwaga na spoilery z finałowego odcinka.
"Riverdale" dobiegło końca, a twórcy po raz kolejny pokazali, że wyobraźni im nie brakuje. W finale zakpili sobie z "miłosnego czworokąta", co wzbudziło kontrowersje. Uwaga na spoilery z finałowego odcinka.
"Riverdale" zakończyło się po siedmiu sezonach, a w finale dostaliśmy m.in. bardzo niekonwencjonalne rozwiązanie czworokąta miłosnego. Jak się okazało, Betty (Lili Reinhart), Archie (K.J. Apa), Jughead (Cole Sprouse) i Veronica (Camila Mendes) zdecydowali się na życie w czworokącie i każde z nich dosłownie umawiało się z każdym. I chociaż część fanów jest zawiedziona, że nie pokazano intymnych scen Archiego i Jugheada, to niektórzy mają inny problem z wątkiem.
Riverdale – finał wkurzył organizację poliamorystów
Serwis TMZ rozmawiał z szefem organizacji poliamorystów – Organization for Polyamory and Ethical Non-monogamy. Brett Chamberlin skrytykował podejście serialu do tematu, zarzucając jego spłycenie i wykorzystanie jako "szokującego twistu".
— To frustrujące, że "Riverdale" wykorzystało niemonogamiczny związek swoich bohaterów jako "szokujący zwrot akcji", zamiast zaangażować się w autentyczne przedstawienie niemonogamii jako po prostu części tożsamości ludzi. Nie widzieliśmy ani nie słyszeliśmy nic o tym, czemu te postacie praktykują niemonogamię, co to dla nich oznacza, o treści ich umów dotyczących tego związku i praktyk komunikacyjnych, ani o żadnych innych podstawowych motywacjach oraz pracy, która sprawia, że wszelkiego typu związki funkcjonują.
Przypomnijmy słowa producentki "Riverdale", która powiedziała w rozmowie z Variety, dlaczego postawiono na rozwiązanie z twistem, jeśli chodzi o czworokąt miłosny.
— Jest w tym dojrzałość, którą tak bardzo kocham. W życiu człowieka nie chodzi o to, z kim kończy – to coś głębszego i bardziej znaczącego. Roberto [Aguirre-Sacasa, twórca "Riverdale"] jest takim fanem teatru i naprawdę można w nim poczuć w tym czworokącie ducha [sztuki] "Our Town". To czworokąt. To wciąż "Riverdale"! Pomyślałam, że to był niesamowity wybór i pewnym sensie wszyscy razem kończą w zaświatach. Dzięki temu ludzie mogą im zawsze kibicować.
Tutaj przeczytacie, dlaczego w centrum finału jest Betty. A jak potoczyły się losy bohaterów? Veronica wyjechała do Hollywood i została wpływową producentką, Jughead założył komiksowy magazyn "Jughead's Madhouse" w Nowym Jorku, a Betty została szefową feministycznego pisma. Z kolei Archie zamieszkał w Kalifornii, gdzie założył rodzinę i został budowlańcem z zawodu, pozostając przy tym poetą amatorem.