Kiedy premiera 5. sezonu "Stranger Things"? David Harbour zdradza, ile zajmą zdjęcia do finałowej serii
Karolina Noga
31 sierpnia 2023, 11:33
"Stranger Things" (Fot. Netflix)
Hollywood stanęło ze względu na strajki scenarzystów i aktorów. Sytuacja dotknęła również "Stranger Things" – prace nad 5. sezonem zostały przerwane. A ile potrwają zdjęcia, gdy będzie ekipa będzie mogła wznowić działania?
Hollywood stanęło ze względu na strajki scenarzystów i aktorów. Sytuacja dotknęła również "Stranger Things" – prace nad 5. sezonem zostały przerwane. A ile potrwają zdjęcia, gdy będzie ekipa będzie mogła wznowić działania?
Prace nad finałowym sezonem "Stranger Things" zostały wstrzymane, choć zgodnie z planem obsada miała rozpoczynać pracę w czerwcu. Dopóki trwa strajk scenarzystów, bracia Dufferowie, jako członkowie gildii scenarzystów, nie mogą nic poprawiać w swoich scenariuszach, a dodatkowo gilida aktorów także strajkuje od lipca. Zdjęcia teraz są więc niemożliwe, a fani muszą raz jeszcze uzbroić się w cierpliwość, bo szykuje się kolejna długa przerwa. Kiedy mamy szansę zobaczyć nowe odcinki?
Stranger Things sezon 5 – ile potrwają prace na planie?
David Harbour, czyli serialowy Hopper w rozmowie z The Hollywood Reporter – która odbyła się przed strajkiem aktorów – odniósł się do tego, że tego lata miał kręcić równocześnie "Stranger Things" i "Thunderbolts". A jak będzie wyglądać sytuacja, gdy prace zostaną wznowione? Ile potrwają zdjęcia do finałowych odcinków?
— Będzie trochę przesunięcia, ale 5. sezon "Stranger Things" będzie kręcony przez rok. Więc "Thunderbolts" będzie musiało gdzieś w tym zaistnieć, ale w tym momencie wszystko to szalone spekulacje. Po prostu nie wiem już, co jest czym. Nie wiem, co robimy. Naprawdę chciałbym, żeby ktoś z kierownictwa mógł mi powiedzieć, co się dzieje, ponieważ co tydzień otrzymuję mnóstwo telefonów z informacją, że coś się wydarzy. A potem to się wcale nie dzieje. Więc nikt nie wie.
Sytuacja nie wygląda kolorowo, ale ekipa "Stranger Things" wydaje się nie martwić zbytnio opóźnieniem. Caleb McLaughlin sądzi, że kolejny poślizg może mieć pozytywny wpływ na serial.
— Jeśli chodzi o to, że fani będą musieli trochę poczekać na finałowy sezon, to powiem, że nic nie dzieje się bez powodu. Może to da nam czas na burzę mózgów na temat różnych pomysłów na nowy sezon, a może wprowadzenie nowej postaci – w tej chwili czekam tylko na hasło, żeby wrócić do kręcenia – skomentował aktor.
Biorąc pod uwagę, że zdjęcia mają trwać rok – a do tego trzeba dodać ewentualne dokrętki oraz skomplikowaną prace nad efektami specjalnymi – 5. sezon "Stranger Things" prawdopodobnie zobaczymy najwcześniej w 2025 roku.