"Światło, którego nie widać" – zobaczcie zapowiedź. Serial twórcy "Peaky Blinders" będzie hitem jesieni?
Karol Urbański
8 września 2023, 13:43
"Światło, którego nie widać" (Fot. Netflix)
Netflix pokazał wideo zza kulis miniserialu "Światło, którego nie widać". Zobaczcie, jak zapowiada się adaptacja nagrodzonej Pulitzerem powieści z Markiem Ruffalo w obsadzie i twórcą "Peaky Blinders" za sterami.
Netflix pokazał wideo zza kulis miniserialu "Światło, którego nie widać". Zobaczcie, jak zapowiada się adaptacja nagrodzonej Pulitzerem powieści z Markiem Ruffalo w obsadzie i twórcą "Peaky Blinders" za sterami.
Netflix pokazał nowy materiał, zapowiadający miniserial "Światło, którego nie widać". Pojawia się w nim kilka produkcyjnych ciekawostek na temat ekranizacji książki "All the Light We Cannot See" Anthony'ego Doerra. Twórcy produkcji opowiadają o poszukiwaniach aktorki oraz o pracy, którą wykonali, by przenieść pierwowzór na ekran.
Światło, którego nie widać – o czym jest serial Netfliksa?
Serial, który pojawi się na Netfliksie 2 listopada, opowie historię niewidomej francuskiej dziewczynki i niemieckiego chłopaka, których ścieżki przecinają się we Francji w czasie II wojny światowej. Bohaterka ucieka z okupowanego przez nazistów Paryża wraz z ojcem, po czym skrywa się u wuja, ekscentrycznego i cierpiącego na PTSD bohatera I wojny światowej, który nagrywa tajne audycje dla francuskiego ruchu oporu.
Główną bohaterką powieści oraz powstałego na jej podstawie miniserialu jest niewidoma nastolatka Marie-Laure LeBlanc, której dojrzewanie brutalnie przerywa wybuch II wojny światowej. Reżyser serialowej adaptacji "Światła, którego nie widać", Shawn Levy ("Stranger Things") opowiedział, że kluczowym elementem w znalezieniu odpowiedniej aktorki do tej kreacji było odszukanie dziewczyny, która zmaga się z tym samym problemem, co protagonistka.
— Mamy Marie-Laure, niewidomą młodą kobietę. Od samego początku pytanie brzmiało: jak przedstawić niepełnosprawność na ekranie w sposób, który wydaje się autentyczny i właściwy dla osób z takim doświadczeniem? Odpowiedź brzmi oczywiście: znaleźć kogoś, kto jest rzeczywiście niewidomy lub niedowidzący. Tym kimś okazała się Aria Mia Loberti.
Co ciekawe – jak zaznacza reżyser – odtwórczyni roli głównej nie miała wcześniej aktorskiego doświadczenia i nawet nie ubiegała się o kreację Marie-Laure LeBlanc. Kiedy jednak twórcy miniserialu Netfliksa natknęli się na dziewczynę, wiedzieli już, że znaleźli właściwą osobę do oddania ducha bohaterki. Zdaniem partnerującego Amerykance Marka Ruffalo "Aria okazała się objawieniem".
— Aria jest kimś, kto rozumie tę postać w głębi duszy. Nigdy nie brała udziału w castingu, nigdy nie myślała o byciu aktorką, a i tak dostała tę rolę. Marie jest grana przez kogoś, kto rozumie, jak to jest kroczyć tą drogą – dodał Levy.
Zakulisowy materiał, jak i uprzednio opublikowany zwiastun serialu "Światło, którego nie widać" doskonale oddają ambitną skalę projektu. W wideo zza kulis możemy usłyszeć reżysera, który uchylił rąbka tajemnicy na temat tego z jakim nastawieniem podszedł do tak bogatego w treść tekstu.
— Podszedłem do tworzenia tego serialu jak do czterogodzinnego filmu. Historia jest zarówno ponadczasowa, jak i aktualna, w nieskrępowany sposób ludzka i emocjonalna. Uchwyciła pewną epicką skalę, którą mieliśmy zaszczyt ożywić na ekranie.
Oprócz wspomnianych już Loberti i Ruffalo w serialu "Światło, którego nie widać" występują również m.in. Hugh Laurie ("Dr House"), Louis Ofmann ("Dark"), Lars Eidinger ("Ostatnia egzekucja") oraz Marion Bailey ("Obsesja"). Twórcą serialu jest Steven Knight ("Peaky Blinders").