Kelsey Grammer ze łzami opowiada nam o odcinku świątecznym "Frasiera". "Pierwsze święta bez taty"
Marta Wawrzyn
31 grudnia 2023, 12:14
"Frasier" (Fot. Paramount+)
Świąteczne odcinki "Frasiera" zawsze należały do najlepszych, nic więc dziwnego, że w przypadku nowej serii postawiono na świąteczny finał. Kelsey Grammer w rozmowie z Serialową opowiadał o emocjonalnych kulisach.
Świąteczne odcinki "Frasiera" zawsze należały do najlepszych, nic więc dziwnego, że w przypadku nowej serii postawiono na świąteczny finał. Kelsey Grammer w rozmowie z Serialową opowiadał o emocjonalnych kulisach.
1. sezon nowej odsłony serialu "Frasier" zakończył się świątecznym odcinkiem pt. "Reindeer Games", w którym dr Crane (Kelsey Grammer) raz jeszcze próbuje wydać przyjęcie i raz jeszcze wszystko idzie na opak. Przynajmniej dopóki na jego progu nie pojawia się "niespodzianka" od syna: Roz (Peri Gilpin) we własnej osobie.
Frasier – Kelsey Grammer ze łzami o odcinku świątecznym
Serialowa miała okazję zapytać Grammera o ten odcinek i o to, dlaczego postawiono na święta w finale sezonu – co nie jest takim oczywistym wyborem. Gwiazdor i zarazem producent "Frasiera" przyznał, że wyszło trochę przypadkiem – wpadł na to jeden z pracowników jego biura, po czym wszyscy stwierdzili, że to ma sens.
— Wspomniałaś wcześniej, że Boże Narodzenie jest tradycyjnym tematem we "Frasierze" i odnieśliśmy w tym duży sukces. Jednym z najbardziej znanych [odcinków] jest "Merry Christmas, Mrs.Moskowitz", gdzie udajemy wszyscy, że jesteśmy Żydami i mamy wszędzie dekoracje świąteczne. To bardzo zabawne. Był inny odcinek świąteczny, w 1. sezonie, który wzbudził ogromne zainteresowanie, ponieważ był bardzo emocjonalny. Więc to wyszło naturalnie. Jeden z pracowników mojego biura, Jordan, powiedział: co byście powiedzieli na odcinek świąteczny na zakończenie roku? To po prostu miało sens.
Pewnym wyzwaniem okazało się połączenie komediowego absurdu z bardzo silnymi emocjami: to pierwsze święta, które Frasier spędza bez swojego taty, Martina, w którego wcielał się zmarły w 2018 roku John Mahoney.
— Jedną z rzeczy, które zaobserwowałem we własnym życiu, jest to, że pierwsze święta po odejściu ukochanej osoby są zawsze naprawdę trudne. Więc pomyślałem, wiesz, to pierwszy rok Frasiera bez taty. I to wielka sprawa, on jest teraz sierotą. I trudniej ekscytować się tymi świętami. A jednak święta Bożego Narodzenia to wciąż czas radości, miłości, pasji i współczucia. Więc wiesz, pomyśleliśmy: zróbmy to. Zróbmy odcinek świąteczny. A potem oczywiście dodali absurdalność 24 choinek i jednego krzesła, i żywą gęś zamiast gotowej gęsi, typowo w stylu "Frasiera".
O tym, jak trudna dla całej ekipy była śmierć Mahoneya, możecie przekonać się, oglądając wideo z naszym wywiadem. Kelsey Grammer – który jest także reżyserem tego odcinka – ze łzami w oczach i łamiącym się głosem opowiadał nam o tym, jak syn Frasiera (Jack Cutmore-Scott), załatwiając przyjazd Roz na święta, "przywrócił miłość do jego życia" i jak razem robili coś, co przypominało zmarłego dziadka.
— Ale koniec końców więź emocjonalna jest najważniejsza i w tym chodzi o syna, który wyświadcza ojcu tę ogromną przysługę, przywracając miłość do jego życia. Miłość, która była czymś znajomym. Miłość, która pozwoliła przywrócić coś wartościowego z jego poprzedniego życia. I to jest naprawdę wspaniały gest. W tym odcinku wspaniałe jest też to, że ojciec i syn robią coś, co przypomina jego dziadka. Co było ważne i cudownie było to grać. To był piękny odcinek do wyreżyserowania i do zagrania, i myślę, że był bardzo, bardzo satysfakcjonujący.
Jak powiedział dalej Grammer, pojawienie się Roz na progu mieszkania Frasiera było dla niego odbiciem prawdziwego życia, ponieważ on i część dawnej obsady "Frasiera" – w tym właśnie właśnie Peri Gilpin – wciąż się widują co roku w okolicach świąt.
— Peri Gilpin, aktorka, i Jane [Leeves, serialowa Daphne] zawsze przychodzą na moje przyjęcia świąteczne. Więc to w pewnym sensie coś znajomego. Teraz to już zwykle imprezy sylwestrowe, ale zawsze jest też karaoke i takie tam. Ale widuję je co roku mniej więcej o tej samej porze. Więc wiesz, to trochę było to, co zwykle robimy, kiedy widzę ją u moich drzwi. Po prostu mocno ją przytulam. I to było cudowne, że Frasier się z nią zobaczył. To było bardzo, bardzo emocjonalne i po prostu ludzkie.
Kelseya Grammera zapytaliśmy również o to, czy będzie 2. sezon "Frasiera" i czy David Hyde Pierce może jeszcze powrócić jako Niles, młodszy brat głównego bohatera.
Więcej rozmów z gwiazdami seriali znajdziecie na kanale Serialowej na YouTube – dajcie nam suba, a na pewno nie przegapicie nowych wideo.