Jak twórcy 4. sezonu "Detektywa" stworzyli mroźną plątaninę ciał? Co było inspiracją dla sceny zbrodni?
Karol Urbański
24 stycznia 2024, 13:32
"Detektyw" (Fot. HBO)
Jeśli nie miewacie koszmarów, to 2. odcinek "Detektywa: Krainy nocy" je wam zapewni. Wszystko za sprawą sceny zbrodni, w której straszą złączone ze sobą zamarznięte ciała. Jak twórcy to stworzyli i co było inspiracją? Spoilery.
Jeśli nie miewacie koszmarów, to 2. odcinek "Detektywa: Krainy nocy" je wam zapewni. Wszystko za sprawą sceny zbrodni, w której straszą złączone ze sobą zamarznięte ciała. Jak twórcy to stworzyli i co było inspiracją? Spoilery.
W 2. odcinku 4. sezonu serialu "Detektyw" byliśmy świadkami kilku scen rodem z horrorów. Jak twórcy "Krainy nocy" stworzyli mroźną plątaninę ciał i co było inspiracją makabrycznej sceny zbrodni?
Detektyw: Kraina nocy – kulisy sceny zbrodni z 2. odcinka
W 2. odcinku "Detektywa: Krainy nocy" funkcjonariusze wydostali z lodu splątane ciała pracowników Arktycznej Stacji Badawczej, które potem przeniesiono na teren lodowiska, by tam zwłoki mogły zostać odmrożone w odpowiedniej temperaturze.
Obserwując makabryczną scenę zbrodni, Liz Danvers (Jodie Foster) ironicznie określiła widok mianem "corpsicle" (gra słów z użyciem słów "corpse", czyli zwłoki, i "popsicle" – lody na patyku), co w polskiej wersji językowej zostało przetłumaczone jako… plątanina ciał. Poznajcie kulisy powstania tej kuriozalnej sceny zbrodni.
Podczas produkcji 4. sezonu "Detektywa" terminu "corpsicle" użyła po raz pierwszy showrunnerka "Krainy nocy", Issa López (za serwisem Mashable) w rozmowie z działem efektów specjalnych i charakteryzacji. Jak twórczyni wpadła na pomysł stworzenia makabrycznej sceny zbrodni?
W rozmowie z Entertainment Weekly López zdradziła, że wizerunek zrodził się ze zjawiska tzw. szczurzego króla (ang. rat king) – czyli sytuacji, w której grupa szczurów zostaje uwięziona w ciasnym pomieszczeniu do tego stopnia, że plączą się ich ogony, a zwierzęta masowo umierają.
— To problem filmowca, gdy ma na sobie czapkę scenarzysty. Więc oczywiście, kiedy wysłałam [ten pomysł] do studia, zapytali: "O czym myślisz?". A ja odpowiedziałam: "Zobaczycie". Ale [tak naprawdę] nie miałam pojęcia. Jako filmowczyni pomyślałam, że jeśli nam się nie uda, to będę musiała to napisać na nowo, bo jeśli nie uda nam się z plątaniną ciał, to nie będzie serialu. To jest dość kluczowe. To MacGuffin całego serialu. To szczurzy król [zrobiony z] ludzi, którzy panikują i umierają, ponieważ są splątani.
Inspiracje López nie kończą się jednak na "szczurzym królu". W rozmowie z TVLine showrunnerka zdradziła, że równie dużym punktem odniesienia dla filmowców stały się dzieła sztuki. Twórczyni wymieniła choćby graficzne przedstawienia "Boskiej komedii" Dantego, renesansowe rzeźby "wykręcających się ciał" czy "wizerunki torturowanych ciał" w rzeźbach zaliczanych do sztuki romańskiej.
— Zespół ds. prostetyki w pełni to rozumiał. Jeśli przeczyta się scenariusze, w scenariuszach jest napisane: "To jest jak plątanina ciał, kończyn i upiornego lodu".
López wraz z zespołem produkcyjnym spędziła miesiące na projektowaniu makabrycznej "rzeźby". Po obsadzeniu aktorów grających naukowców, zeskanowano ich w technologii 3D, wizerunki wydrukowano w drukarkach, a na koniec wykonano rzeźby z silikonu.
Do sieci trafił już zwiastun 3. odcinka "Detektywa: Krainy nocy", a wraz z nim sugestia, że to jeden z zaginionych pracowników stacji może stać za makabrycznym morderstwem. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o serialu HBO, sprawdźcie, jakie wskazówki skrywa czołówka 4. sezonu "Detektywa". A jakie były inspiracje dla "Krainy nocy"? Czy 4. sezon "Detektywa" oparto na prawdziwej historii?