Griselda mogła pojawić się już w "Narcos"? Sofia Vergara i twórcy "Griseldy" zdradzają kulisy serialu
Nikodem Pankowiak
28 stycznia 2024, 15:33
"Griselda" (Fot. Netflix)
Czy istniała szansa, by widzowie poznali historię Griseldy Blanco znacznie wcześniej? Twórcy i Sofia Vergara podczas konferencji prasowej zdradzili kilka smaczków zza kulis serialu "Griselda", nowego hitu Netfliksa.
Czy istniała szansa, by widzowie poznali historię Griseldy Blanco znacznie wcześniej? Twórcy i Sofia Vergara podczas konferencji prasowej zdradzili kilka smaczków zza kulis serialu "Griselda", nowego hitu Netfliksa.
"Griselda" to kolejny serialowy hit serwisu Netflix, za który odpowiadają m.in. twórcy "Narcos". Ta sześcioodcinkowa produkcja z Sofią Vergarą ("Współczesna rodzina") w roli głównej od kilku dni okupuje pierwsze miejsce w serialowym topie Netfliksa także w Polsce. Podczas konferencji prasowej, w której brała udział także redakcja Serialowej, twórcy serialu opowiadali o jego kulisach i przyznali, że o przedstawieniu postaci Griseldy myśleli już wcześniej.
Griselda – bohaterka mogła pojawić się już w Narcos
Eric Newman, współtwórca "Griseldy", który na swoim koncie ma także "Narcos" i "Narcos: Meksyk", zdradził, że o przedstawieniu historii Griseldy Blanco razem ze swoimi współpracownikami myślał od wielu lat, a w pewnym momencie planował nawet zaprezentować tę bohaterkę w "Narcos".
— Próbowaliśmy "wcisnąć" historię Griseldy do "Narcos", ale doszliśmy do wniosku, że w ten sposób nie oddamy sprawiedliwości tej bohaterce. Gdy więc Sofia [Vergara] zadzwoniła do mnie i powiedziała, że chce zagrać Griseldę, wydawało się, że trudno oprzeć się tej możliwości, by opowiedzieć tylko jej historię. W ten sposób oddaliśmy sprawiedliwość nie tylko jej, ale także spektakularnemu występowi Sofii.
Jak czytamy w oficjalnym opisie serialu od Netfliksa, "Griselda" opowiada historię kolumbijskiej baronki narkotykowej – przebiegłej i ambitnej businesswoman, a przy tym oddanej matki. Blanco charakteryzowała się zabójczą mieszanką uroku osobistego i gwałtowności, dzięki czemu była w stanie odnaleźć się zarówno w sprawach rodzinnych, jak i w biznesie, co zapewniło jej przydomek "kokainowej matki chrzestnej" i pozwoliło stworzyć jeden z najbardziej dochodowych karteli w historii.
Griselda – dlaczego Sofia Vergara chciała zagrać tę postać?
Griselda Blanco musiała poczekać na własny serial, gdzie brawurowo wcieliła się w nią Sofia Vergara. Co sprawiło, że aktorka zdecydowała się zagrać tę rolę?Przedstawiając powody swojej decyzji, Vergara odwołała się także do własnych doświadczeń i pochodzenia, które – jak się okazuje – odegrało tutaj niebagatelną rolę.
— Pierwszą rzeczą, jaka przykuła moją uwagę było oczywiście to, że mówimy o Kolumbijce. Dorastałam w czasie tej "narkotykowej ery", pochodzę z okolic, gdzie ten biznes był ważny, mój brat w nim był. Nie mogłam zrozumieć, jak kobieta mogła dojść do takiego momentu, że była w tym tak dobra jak ci mężczyźni. Nie mogłam uwierzyć w to, że jakaś Kolumbijka mogła taka być. Na pierwszy rzut oka nie wydawała się groźna, ale było w niej coś, co sprawiło, że robiła te wszystkie okropne rzeczy. Czuję, że ona mogłaby być nawet prezydentką Kolumbii, ale było w niej coś, co sprawiło, że poszła w zupełnie innym kierunku.
Aktorka w rozmowie z mediami zdradziła także, co pomogło wcielić się jej w tę kontrowersyjną postać.
— To była kombinacja różnych rzeczy. Za każdym razem, gdy wchodziłam na plan, zapierało mi dech w piersiach. Zawsze pierwsze 5-10 minut spędzałam na oglądaniu i dotykaniu wszystkiego. Większość ubrań, które dla siebie wybrałam – bo w ten sposób budowałam swoją postać – to faktycznie było vintage. Dziś już nie robi się takich materiałów, to był praktycznie plastik, miały okropny zapach. Wszystkie te rzeczy – ubrania, biżuteria, mój sztuczny plastikowy nos, moja peruka – pozwalają lepiej zrozumieć postać.
A jeśli jesteście ciekawi, sprawdźcie, jak wideo z przemianą, jaką musiała przejść Sofia Vergara do roli Griseldy. Nie zapomnijcie także, że na Serialowej dostępna jest recenzja serialu "Griselda".