Gwiazda 4. sezonu "Detektywa" komentuje tragedię z 4. odcinka. Co oznacza ta śmierć dla "Krainy nocy"?
Karol Urbański
8 lutego 2024, 13:02
"Detektyw" (Fot. HBO)
W 4. odcinku "Detektywa: Krainy nocy" pożegnaliśmy jedną z ważnych postaci. Kali Reis wcielająca się w Angeline Navarro opowiedziała o reakcji swojej bohaterki na to wydarzenie. Spoilery w dalszej części tekstu.
W 4. odcinku "Detektywa: Krainy nocy" pożegnaliśmy jedną z ważnych postaci. Kali Reis wcielająca się w Angeline Navarro opowiedziała o reakcji swojej bohaterki na to wydarzenie. Spoilery w dalszej części tekstu.
W 4. odcinku 4. sezonu serialu "Detektyw" odeszła jedna z ważnych postaci. To Julia "Jules" Navarro (Aka Niviâna), czyli siostra funkcjonariuszki Angie Navarro (Kali Reis), która po latach walki z chorobą psychiczną ostatecznie odebrała sobie życie. Druga z aktorek opowiedziała o tym, jak to wydarzenie wpłynęło na jej postać.
Detektyw: Kraina nocy odcinek 4 – co znaczy śmierć Jules?
Na wieść o śmierci Julii Angie zareagowała przede wszystkim gniewem, czemu bohaterka wyraz dała w sprowokowaniu bójki z trzema mężczyznami na dworze. Reis opowiedziała o reakcji swej postaci w rozmowie z Variety, stwierdzając, że, mimo iż Angie spodziewała się takiego obrotu spraw, śmierć siostry bardzo ją dotknęła.
— Jedyną rzeczą, która trzyma Navarro w tym momencie – poza faktem, że ma niezaspokojoną pasję do walki o sprawiedliwość, zwłaszcza dla kobiet – jest jej siostra Julia. Kiedy jej siostra odeszła, ona poczuła, że zawiodła. Jest przerażona, bo wie, że zaraz się rozpadnie. Ale chce coś poczuć. Jaka jest najlepsza rzecz, jaką mogę poczuć? Jestem wkurzona. Idę wszcząć bójkę.
Aktorka przyznała, że jej bohaterka "wiedziała, że ten dzień nadejdzie". Nie zmienia to faktu, że przechodzi przez ogromny ból, który znajduje fizyczne ujście.
— Złość jest wierzchnią warstwą wielu emocji. Najłatwiej do niej dotrzeć w pierwszej kolejności. A ona jest szybka. Navarro szybko się uruchamia, więc wszystko przechodzi w gniew. To tam chce coś poczuć. Ponieważ wie, że Julia przeszła przez tyle bólu. Wiedziała, że ten dzień nadejdzie i chciała tylko uratować swoją siostrę. Chciała, żeby jej siostrze nic się nie stało. Ale wiedziała, że tak się nie stanie, więc musi fizycznie poczuć ten ból, przez który jej siostra Julia przechodziła przez całe życie.
Śmierć Julii nastąpiła po tym, jak Angie zapisała ją do ośrodka dla osób chorych psychicznie. Jules opuściła jednak Latarnię i postanowiła odebrać sobie życie na mrozie. Nie było to jednak zwykłe samobójstwo. Przed wejściem do mroźnego morza bohaterka zdjęła swoje ciuchy i starannie je ułożyła. Podobnie mieli zrobić naukowcy, których zamarznięte ciała znaleziono w 1. odcinku.
Wydarzenia z 4. odcinka "Krainy nocy" sugerują, że ta sama nadprzyrodzona siła może być odpowiedzialna zarówno za śmierć naukowców, jak i samobójstwo Jules. W finale odcinka zmarła siostra ukazuje się Angie, a widmo zostawia po sobie materialny ślad – z uszu Navarro cieknie krew na skutek krzyku zjawy.
Czy otrzymaliśmy zatem potwierdzenie, że w miasteczku Ennis rzeczywiście mają miejsce zjawiska nadprzyrodzone? Na jednoznaczną odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać. Z drugiej strony w sieci pojawiła się teoria, że za dziwnymi wydarzeniami w "Krainie nocy" może się kryć wirus zombie. Możecie już obejrzeć zwiastun 5. odcinka 4. sezonu "Detektywa", którego premiera odbędzie się nieco szybciej niż zwykle.