Christina Applegate szczerze opowiada o swojej chorobie. "Żyję w piekle" – mówi weteranka komedii
Karolina Noga
12 marca 2024, 14:32
"Już nie żyjesz" (Fot. Netflix)
Christina Applegate to weteranka seriali komediowych, która od kilku lat mierzy się ze stwardnieniem rozsianym. Aktorka szczerze opowiedziała o swoim życiu z chorobą.
Christina Applegate to weteranka seriali komediowych, która od kilku lat mierzy się ze stwardnieniem rozsianym. Aktorka szczerze opowiedziała o swoim życiu z chorobą.
Christina Applegate ostatnio zachwycała widzów w "Już nie żyjesz" Netfliksa, ale już podczas nagrywania finałowej serii walczyła ze stwardnieniem rozsianym. Aktorka prawdopodobnie nie zagra już w żadnym serialu – jak wygląda teraz jej życie?
Christina Applegate opowiada o swoim życiu z chorobą
Christina Applegate pojawi się w programie "Good Morning America", gdzie będzie opowiadać m.in. o zmaganiach ze stwardnieniem rozsianym i o tym, w jaki sposób choroba zmieniła jej życie. Na razie dostępne są krótkie fragmenty jej występu (za ET Online). W jednym z nich gwiazda "Już nie żyjesz" i "Świata według Bundych" mówi:
— Żyję jak w piekle. Nie wychodzę zbyt często, więc jest to dość trudne, choćby dla mojego organizmu.
Ze względu na chorobę Christina Applegate musi poruszać się o lasce i przytyła ok. 18 kilo od czasu diagnozy, przez co długo nie chciała obejrzeć 3. sezonu "Już nie żyjesz". Aktorka pojawiła się jednak na gali Emmy, gdzie otrzymała owacje na stojąco. Nie ukrywa, że było to dla niej niesamowite przeżycie.
— Właściwie to tak jakby niczego nie pamiętam. Ludzie mówili: "O, byłaś taka zabawna!". A ja na to: "Nawet nie wiem, co powiedziałam. Nie wiem, co robiłam". Byłam tak przerażona, że nawet nie wiedziałam, co się dzieje – i czułam się naprawdę kochana. I to była naprawdę piękna rzecz.
Stwardnienie rozsiane u aktorki zdiagnozowano podczas prac nad 3. sezonem "Już nie żyjesz", co spowodowało wstrzymanie zdjęć na pięć miesięcy, a powrót na plan i dalsza praca okazały się dużym wyzwaniem. Gwiazda wprost mówi, że nie powróci do grania, ale być może wróci do podkładania głosu, żeby mieć źródło utrzymania.