Wyjaśniamy zakończenie 4. odcinka "Szōguna". Co się właściwie wydarzyło i czemu ta postać to zrobiła?
Karol Urbański
13 marca 2024, 16:02
"Szōgun" (Fot. FX)
4. odcinek "Szōguna" zakończył się najbardziej krwawą sceną do tej pory. Jak doszło do tego wydarzenia? Sprawdźcie, o co chodzi w końcówce 4. odcinka. No i oczywiście uwaga na spoilery.
4. odcinek "Szōguna" zakończył się najbardziej krwawą sceną do tej pory. Jak doszło do tego wydarzenia? Sprawdźcie, o co chodzi w końcówce 4. odcinka. No i oczywiście uwaga na spoilery.
W końcówce 4. odcinka serialu "Szōgun" doczekaliśmy się rozpoczęcia wojny między Toranagą (Hiroyuki Sanada) a Radą Regentów. Wszystko to za sprawą Yoshiego Nagakado (Yuki Kura), syna Toranagi, który niespodziewanie nakazał wystrzelić z armaty w stronę Nebary Jozena (Nobuya Shimamoto). Dlaczego bohater to zrobił?
Szōgun odcinek 4 – wyjaśnienie. Dlaczego syn to zrobił?
Akcja 4. odcinka dzieje się w Edo, po tym jak Toranaga zlecił Blackthorne'owi (Cosmo Jarvis) przeszkolenie swych oddziałów, podczas gdy sam podejmował inne strategiczne kroki przed możliwą wojną z Ishido z Rady Regentów. Taktyczne plany Toranagi pokrzyżował jednak jego syn, Yoshi, który po manipulacjach Kashigiego Omiego (Hiroto Kanai) postanowił przeprowadzić brutalny atak na samurajów Ishido.
Czemu chłopak podjął tak nieroztropną decyzję? Jak trafnie zauważa Screen Rant, Nagakado, który przez wielu był postrzegany jako rozpieszczone dziecko, chciał udowodnić swoją wartość jako syn Toranagi. Wierzył, że osiągnie szacunek i chwałę, zabijając samurajów, którzy pracowali dla wroga jego ojca. W rzeczywistości jednak jego działanie było efektem manipulacji Omiego, który noc przed atakiem powiedział, że sojusznicy Ishido będą chcieli porwać Yabushigego.
Swoją drogą, sam Omi też został zmanipulowany, by wykonać ruch przeciwko Ishido. Przyczyniła się do tego Kiku (Yuka Kouri), kurtyzana, która zasugerowała, że ten mógłby ostatecznie zastąpić swojego wuja i umocnić swoją pozycję. Omi był jednak na tyle sprytny, by nie wykonywać żadnych ruchów i zamiast tego podstępem zmusć Nagakado do wykonania ataku na samurajów Ishido. Skutki będą dramatyczne.
Jak ogłosiła Mariko (Anna Sawai) pod koniec 4. odcinka, wojna oficjalnie się rozpoczęła. Podczas gdy Toranaga i jego wrogowie byli w złych stosunkach od początku serialu, obie strony nadal były ostrożne, aby uniknąć rozlewu krwi. Teraz jednak napięcie między Toranagą a Radą Regentów osiągnęło punkt krytyczny.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o serialu, sprawdźcie, czy są szanse na 2. sezon "Szōguna". Dowiedzcie się też, która scena była szczególnie trudna dla Cosmo Jarvisa.