Czym są i jak wyglądają kosmici z "Problemu trzech ciał"? Twórcy zdradzają, czy zobaczymy ich w serialu
Karol Urbański
28 marca 2024, 16:04
"Problem trzech ciał" (Fot. Netflix)
"Problem trzech ciał" zadebiutował na Netfliksie i zostawił widzów z wieloma pytaniami. Najważniejszym z nich jest to, czym właściwie są i jak dokładnie wyglądają kosmici. Uwaga na spoilery z serialu i książki.
"Problem trzech ciał" zadebiutował na Netfliksie i zostawił widzów z wieloma pytaniami. Najważniejszym z nich jest to, czym właściwie są i jak dokładnie wyglądają kosmici. Uwaga na spoilery z serialu i książki.
Jeśli macie już za sobą wszystkie odcinki serialu "Problem trzech ciał", to wiecie, że w 1. sezonie nie było nam dane ujrzeć kosmitów zwanych San-Ti. Czy jest szansa, że zobaczymy je kiedyś w serialu? Sprawdźcie, co w ogóle wiemy o tym, czym są i jak wyglądają kosmici, którzy chcą osiedlić się na Ziemi.
Problem trzech ciał – czym są i jak wyglądają kosmici?
W 1. sezonie "Problemu trzech ciał" dowiadujemy się, że San-Ti, kosmici, z którymi nawiązuje kontakt Je Wenije (Zine Tseng), to zaawansowana technologicznie obca rasa zamieszkująca chaotyczny, umierający świat. Ich dom jest częścią systemu trzech słońc, co powoduje, że planeta doświadcza ekstremalnych warunków atmosferycznych za każdym razem, gdy wchodzi na więcej niż jedną orbitę naraz.
Podczas tych wydarzeń, zwanych erami chaosu, San-Ti są w stanie samodzielnie się "odwodnić" i przejść w rodzaj hibernacji. Kiedy planeta znów przechodzi w erę stabilności, San-Ti, którzy przeżyli, mogą obudzić innych z hibernacji, wrzucając ich do zbiornika wodnego, aby powrócili do życia, co zostaje odzwierciedlone w grze, w której udział biorą bohaterowie serialu.
Jeśli chodzi o wygląd San-Ti, w serialu dowiadujemy się jedynie tyle, że kosmici zupełnie nie przypominają ludzi oraz że naszej rasie najpewniej "nie spodobałby się" ich wygląd fizyczny. Wiemy też, że obcy komunikują się z pomocą myśli, co każe sądzić, że nie mają ust, a może nawet w ogóle żadnych rozpoznawalnych nam fizycznych cech.
Serwis Mashable zauważa, że aspekt samodzielnego odwadniania może sugerować, że obcy wyglądem przypominać mogą niesporczaki – bardzo małe zwierzęta bezkręgowe zaliczane do pierwoustych, które – tak się składa – posiadają tę samą funkcję, co San-Ti. Niektórzy naukowcy twierdzą, że to najbardziej wytrzymałe stworzenia, jakie kiedykolwiek żyły na Ziemi.
Problem trzech ciał – czy kosmici pojawią się w serialu?
Może się okazać, że w serialu w ogóle nie zobaczymy San-Ti. Taki scenariusz ma bowiem miejsce w książkach Liu Cixina, na podstawie których go nakręcono, gdzie ich wygląd nie zostaje nigdy dokładnie opisany. Jak na tę kwestię reagują twórcy serialu, David Benioff i D.B. Weiss ("Gra o tron"), a także Alexander Woo ("Czysta krew")? Czy filmowcy mają obraz kosmitów w swoich głowach?
— Przypuszczam, że nasza trójka może mieć trzy bardzo różne wyobrażenia tego, jak wyglądają kosmici. Kwestia tego, czy w kolejnych sezonach zobaczymy kosmitów, czy też nie, jest wielkim spoilerem, więc nie chcę się w to zagłębiać, ale jak mówi Wade [postać grana przez Liama Cunninghama] w jednej ze scen, w 6. lub 7. odcinku, nie wiemy nawet, jak duzi oni są. Możliwe, że są wielkości biedronek – powiedział Benioff w rozmowie z serwisem Mashable.
Nawet jeśli nie zobaczymy samych San-Ti w "Problemie trzech ciał", na ekranie mogą pojawić się przedstawiciele innych ras z książki. Jak zauważa Benioff, w cyklu Cixina pojawia się pewien bohater, którego z chęcią przenieśliby na ekran filmowcy. Oczywiście pod warunkiem, że uda im się nakręcić kontynuację.
— W książkach pojawia się więcej niż jedna rasa obcych. W kolejnej książce – i miejmy nadzieję, w kolejnym sezonie, jeśli zajdziemy tak daleko – istnieje postać, która nazywa się Singer. I jest to jeden z naszych celów, ponieważ to scena z książek, która niesamowicie zapada w pamięć, jeden z naszych ulubionych rozdziałów – i mamy wielką nadzieję, że uda nam się ją stworzyć i pokazać widzom.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach serialu, sprawdźcie, gdzie kręcono "Problem trzech ciał". Co ciekawe, premiera opóźniła się o kilka miesięcy z powodu jednej małej sceny – twórcy koniecznie chcieli ją w serialu. A jak wypadła oglądalność "Problemu trzech ciał"? Wygląda na to, że serial nie jest takim hitem, jakiego chciałby Netflix.