Dlaczego serial "Ripley" jest czarno-biały? Twórca przyznał, że miał jeden szczególny powód – oto jaki
Karol Urbański
6 kwietnia 2024, 12:02
"Ripley" (Fot. Netflix)
"Ripley" to serialowa adaptacja książki "Utalentowany pan Ripley" od Netfliksa. Sprawdźcie, dlaczego zrealizowano serial wyłącznie w czerni i bieli – twórca podał powód.
"Ripley" to serialowa adaptacja książki "Utalentowany pan Ripley" od Netfliksa. Sprawdźcie, dlaczego zrealizowano serial wyłącznie w czerni i bieli – twórca podał powód.
Dlaczego "Ripley" to czarno-biały serial? Choć mogłoby się wydawać, że to jedynie fanaberia twórców, za decyzją kryje się bardzo szczególny powód.
Ripley – dlaczego serial Netfliksa jest czarno-biały?
"Ripley" jest kolejną adaptacją książki "Utalentowany pan Ripley" Patricii Highsmith, w której główny bohater (tym razem gra go Andrew Scott znany z "Fleabag" i "Sherlocka") wpada w uzależniający wir manipulacji, a następnie także morderstw.
Pomysł, by tym razem nakręcić adaptację w czerni i bieli, pochodzi bezpośrednio od twórcy miniserialu, Stevena Zailliana ("Irlandczyk", "Długa noc"). Jak czytamy w Vanity Fair, inspiracją była kopia powieści Highsmith posiadana przez filmowca. Na jej okładce widniała czarno-biała fotografia, co okazało się dla autora bardzo sugestywne – nie tylko ze względu na dopasowanie do opowieści, ale również estetykę.
Do tematu czerni i bieli odniósł się również grający główną rolę Andrew Scott, który w wywiadzie dla GMA Network opowiedział o tym, jak bardzo ta estetyka współgra z motywami, które porusza "Utalentowany pan Ripley".
— Mam wrażenie, że czerń i biel nie działa sama w sobie. Wydaje mi się, że to mariaż ze sposobem, w jaki mamy oglądać serial. Czarno-biała oprawa wizualna naprawdę pasowała do tonu i tempa serialu, bo powiedziano nam, że tak mamy go oglądać. Jesteśmy zaproszeni do bycia oczarowanymi sposobem, w jaki rozwija się historia, w taki sam sposób, jak w powieści. Dla mnie jest to bardzo charakterystyczne dla tego okresu [lata 60. XX wieku]. Steve powiedział coś interesującego, a mianowicie, że oczywiście, gdyby Patricia Highsmith pisała w tamtym czasie i myślała o tym jako o filmie, myślałaby o tym w czerni i bieli. I sądzę, że to bardzo interesujący sposób patrzenia na to.
W serialu poznajemy Toma Ripleya w latach 60. w Nowym Jorku. To oszust, który dostaje nietypową pracę – zostaje wynajęty przez bogatego przemysłowca, by udać się do Włoch i przekonać jego dyletanckiego syna do powrotu do domu. Przyjęcie zlecenia staje się dla Toma pierwszym krokiem w kierunku skomplikowanego życia pełnego podstępów, fałszerstw i morderstw.
W obsadzie oprócz Scotta są również: Johnny Flynn ("Lovesick"), Dakota Fanning, ("Alienista"), Eliot Sumner ("Dżentelmeni"), Maurizio Lombardi ("Nowy papież"), a także John Malkovich, który sam portretował niegdyś głównego bohatera w filmie "Gra Ripleya" z 2022 roku. Jeśli chcecie dowiedzieć się, co sądzimy o nowości Netfliksa, przeczytajcie nasz tekst: Ripley – recenzja serialu.