Stephen King zachwycony kolejnym serialem. To hit Netfliksa, który wstrząsnął widzami z całego świata
Marta Wawrzyn
27 kwietnia 2024, 10:28
"Reniferek" (Fot. Netflix)
Stephen King zamieścił kolejną, tym razem bardzo krótką, recenzję serialu. Jego najnowszy zachwyt to "Reniferek", netfliksowy hit, który wstrząsnął całym światem i zdążył też wzbudzić pewne kontrowersje.
Stephen King zamieścił kolejną, tym razem bardzo krótką, recenzję serialu. Jego najnowszy zachwyt to "Reniferek", netfliksowy hit, który wstrząsnął całym światem i zdążył też wzbudzić pewne kontrowersje.
Widzieliście już netfliksowy serial "Reniferek"? Jeśli nie, to macie kolejny powód, aby go nadrobić: Stephen King już go widział i nie mógł powstrzymać słów zachwytu.
Reniferek – Stephen King zachwyca się serialem Netfliksa
Jak już pewnie zauważyliście, mistrz literatury grozy co jakiś czas poleca na swoim Twitterze (znaczy, ekhem, Iksie) nowe seriale. Niedawno w tym zacnym gronie znalazła się "Nowa konstelacja" od Apple TV+ (tutaj opinia Kinga o serialu), a teraz przyszła kolej na tytuł, który w kilkanaście dni zdążył wstrząsnąć całym światem i zaczyna też budzić pewne kontrowersje. Opinia Kinga jest tym razem bardzo lakoniczna.
— "Reniferek": Ja pie*dzielę – napisał krótko.
BABY REINDEER: Holy shit.
— Stephen King (@StephenKing) April 26, 2024
Opinia Kinga pokrywa się z naszą, nieco dłuższą, recenzją serialu "Reniferek".
— "Reniferek" Richarda Gadda to świetna, chociaż mimo czarnego humoru bardzo mroczna historia prześladowania, traumy i psychologicznych uwikłań, z genialną rolą Jessiki Gunning – napisała recenzentka Serialowej Kamila Czaja.
"Reniferek" to brytyjski serial Netfliksa, opowiadający w zaledwie siedmiu krótkich odcinkach (większość liczy ok. 30 minut) historię napaści seksualnej i trwającego latami stalkingu, którego doświadcza początkujący komik o imieniu Donny. Twórca serialu, Richard Gadd, oparł fabułę na własnych traumatycznych doświadczeniach i zagrał główną rolę, a jego stalkerkę zagrała wspomniana wyżej Jessica Gunning.
Serial wzbudził wiele zachwytów, po tym jak bez jakiejkolwiek promocji zdobył szczyty list top 10 na Netfliksie na całym świecie. Widzowie są wstrząśnięci, zwłaszcza kiedy dowiadują się, że ta historia wydarzyła się naprawdę, a twórca odegrał własne traumy.
W ostatnich dniach wokół serialu narosło jednak sporo kontrowersji, kiedy internauci rzucili się szukać, kim są prawdziwi bohaterowie "Reniferka", i okazało się, że Richard Gadd bardzo słabo zakamuflował osoby, na których oparł postacie Marthy i Darriena.