Stephen King zachwycony tym serialem science fiction od Netfliksa. "Wciągający, dający do myślenia"
Marta Wawrzyn
11 maja 2024, 11:02
"Problem trzech ciał" (Fot. Netflix)
Jeśli nie wiecie, co oglądać, coraz częściej możecie liczyć na polecajki od samego Stephena Kinga. Mistrz literatury grozy tym razem wciągnął się w hitowy serial science fiction Netfliksa – oto co napisał o "Problemie trzech ciał".
Jeśli nie wiecie, co oglądać, coraz częściej możecie liczyć na polecajki od samego Stephena Kinga. Mistrz literatury grozy tym razem wciągnął się w hitowy serial science fiction Netfliksa – oto co napisał o "Problemie trzech ciał".
Stephen King ogląda mnóstwo seriali i coraz częściej zamieszcza na Twitterze krótkie recenzje tytułów, które go zachwyciły. Znalazł się wśród nich "Reniferek", a wcześniej "Nowa konstelacja" – która mimo to nie dostała zamówienia na 2. sezon. Być może następna polecajka Kinga z gatunku science fiction będzie szczęśliwsza.
Problem trzech ciał – Stephen King poleca serial Netfliksa
Pisarz zachwycił się serialem "Problem trzech ciał" – adaptacją trylogii książek science fiction Liu Cixina, którą dla Netfliksa zrealizowali D.B. Weiss i David Benioff ("Gra o tron") oraz Alexander Woo ("Terror"). Recenzja Kinga jak zwykle jest krótka i zachęcająca. Pod postem możecie znaleźć reakcję Johna Bradleya, serialowego Jacka z "Problemu trzech ciał", który takich komplementów chyba się nie spodziewał.
— "Problem trzech ciał" (Netflix): Nadzwyczajny serial science fiction – obszerny, dający do myślenia, wciągający. Sceny "pierwszego kontaktu" mrożą krew w żyłach i zachwycają.
— John Bradley (@johnbradleywest) May 8, 2024
W serialu "Problem trzech ciał", opartym na trylogii chińskiego pisarza Liu Cixina, oglądamy, jak ważna decyzja młodej kobiety w latach 60. w Chinach odbija się echem w czasie i przestrzeni, łącząc jej historię z historią grupy genialnych naukowców w dzisiejszych czasach. Piątka byłych kolegów spotyka się, by skonfrontować się z jednym z największych zagrożeń w historii ludzkości, kiedy prawa natury zaczynają szaleć na ich oczach. W obsadzie są m.in. John Bradley ("Gra o tron"), Liam Cunningham ("Gra o tron"), Jonathan Pryce ("Gra o tron") i Benedict Wong ("Mecenas She-Hulk").
Składający się z ośmiu odcinków 1. sezon to zaledwie wstęp do całej historii. Jak przyznali twórcy, mają plan na więcej sezonów "Problemu trzech ciał".
— Są trzy książki. 1. sezon z grubsza podąża za fabułą pierwszej książki, a 2. sezon prawdopodobnie z grubsza podąży śladami drugiej książki. Trzecia książka jest ogromna. Myślę, że jest dwa razy dłuższa niż pozostałe dwie książki, więc może to być jeden sezon, a może dwa. Ale myślę, że potrzebowalibyśmy co najmniej trzech, może czterech sezonów, aby opowiedzieć całą historię – powiedział David Benioff.
Choć showrunnerzy mają już znacznie więcej niż tylko wstępny pomysł na sezon 2 "Problemu trzech ciał", Netflix nie spieszy się z zamówieniem. Serial nie został też skasowany, ale jest jasne, że oglądalność wypadła poniżej oczekiwań.