Freya Allan wyczekuje końca "Wiedźmina". Aktorka mówi, że już zamknęła ten rozdział "w swojej głowie"
Karol Urbański
14 maja 2024, 13:43
"Wiedźmin" (Fot. Netflix)
Od miesiąca wiemy, że netfliksowy "Wiedźmin" potrwa znacznie krócej, niż przewidywano. W jaki sposób na wieści o przedwczesnym finale zareagowała Freya Allan, czyli ekranowa Ciri?
Od miesiąca wiemy, że netfliksowy "Wiedźmin" potrwa znacznie krócej, niż przewidywano. W jaki sposób na wieści o przedwczesnym finale zareagowała Freya Allan, czyli ekranowa Ciri?
Ruszyły prace nad 4. sezonem serialu "Wiedźmin", tymczasem Freya Allan wcielająca się w Ciri, opowiedziała o swoich odczuciach w związku z przedwczesnym zakończeniem gasnącego hitu Netfliksa. Aktorka otwarcie przyznała, że zdążyła już nawet zamknąć ten rozdział, niemniej cieszy się na dalsze losy Ciri.
Wiedźmin – Freya Allan wyczekuje zakończenia serialu
Allan udzieliła wywiadu serwisowi Inverse, gdzie podzieliła się osobistymi przemyśleniami na temat przedwczesnego finału "Wiedźmina". Ekranowa Ciri zdradziła, że w pewien sposób wyczekuje już zakończenia serialu. Co miała na myśli?
— W pewnym sensie już z tym skończyłam w mojej głowie. Początkowo wyzwaniem było myślenie, że muszę nakręcić jeszcze dwa [sezony]. To będzie koniec ogromnego rozdziału, którym jestem podekscytowana i na który gotowa. Ale myślę, że kiedy faktycznie dojdę do tego miejsca, będę zszokowana tym, jak bardzo mnie to uderzy – przyznała Allan.
Choć powyższa wypowiedź może sugerować, że aktorka ma poniekąd dosyć całego doświadczenia, w dalszej części rozmowy Allan twierdzi, że nie może doczekać się wątku Ciri w 4. sezonie "Wiedźmina". Przypomnijmy, że w nadchodzących odcinkach zobaczymy, jak bohaterka odnajduje się w bandzie Szczurów – grupie nastoletnich odmieńców, którą poznaliśmy w 3. sezonie.
— Jest to wątek, którego wyczekiwałam i który najbardziej mnie ekscytował od początku serialu. Ciri oczywiście bardzo się zmieniła w trakcie, ale w tym sezonie naprawdę zobaczymy inną Ciri. Pod koniec ostatniego sezonu przeszła tak wiele, że to już ostatnia kropla. Myślę, że w pewnym sensie ona próbuje odnaleźć się w tej innej wersji siebie i mówi sobie: "Będę po prostu brutalna, ponieważ mam dość tego, że świat jest wobec mnie brutalny". [Ona] naprawdę wkracza w bycie dorosłą kobietą – i to niekoniecznie w najzdrowszy sposób.
Warto przypomnieć, że jakiś czas temu w sieci pojawił się komunikat, że Netflix skasował spin-off "Wiedźmina" o Szczurach. Wygląda zatem na to, że cała zawartość rzekomego serialu (streamer do tej pory oficjalnie nie potwierdził tego projektu) znajdzie się w 4. sezonie "Wiedźmina".
4. sezon "Wiedźmina" to pierwszy, w którym w tytułowej roli zobaczymy Liama Hemswortha – ten w kontrowersyjnych okolicznościach zastąpił chwalonego Henry'ego Cavilla. W jednym z poprzednich wywiadów ekranowa Ciri pochwaliła nowego Geralta i stwierdziła, że jest jej przykro, iż na Hemswortha spływa tak wiele krytyki.
Co jeszcze wiemy o nowych odcinkach? Na początku tego roku wyciekł opis pierwszej sceny 4. sezonu "Wiedźmina", która może wytłumaczyć zmianę wyglądu Geralta, a fani sądzą, że wpływ na to będą miały dwie nowe postacie. Premiery 4. sezonu "Wiedźmina" możemy spodziewać się w 2025 roku.