Czy ten aktor z "Bridgertonów" pójdzie w ślady Regé-Jean Page'a i opuści serial? Oto co na to wskazuje
Karolina Noga
28 maja 2024, 16:02
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
Fani "Bridgertonów" do tej pory nie mogą pogodzić się z odejściem Regé-Jean Page'a z serialu, tymczasem być może przed nami kolejne "rozstanie". Oto dlaczego mamy powody do obaw.
Fani "Bridgertonów" do tej pory nie mogą pogodzić się z odejściem Regé-Jean Page'a z serialu, tymczasem być może przed nami kolejne "rozstanie". Oto dlaczego mamy powody do obaw.
Regé-Jean Page zachwycił rolą Simona, księcia Hastings, w 1. sezonie serialu "Bridgertonowie", podbijając serca widzów, którzy byli bardzo rozczarowani, gdy aktor postanowił odejść z obsady, by skupić się na dalszej karierze. Czy niebawem taką samą decyzję podejmie Jonathan Bailey, serialowy Anthony?
Bridgertonowie – czy Jonathan Bailey odejdzie z serialu?
Jonathan Bailey gra w "Bridgertonach" od początku serialu, a w 2. sezonie przejął pałeczkę głównego bohatera. W 3. sezonie także widzimy go razem z Simone Ashley, serialową Kate, już jako szczęśliwe małżeństwo. Oboje pojawiają się jednak w mocno ograniczonej liczbie scen. Udział w serialu otworzył Baileyowi drzwi do kariery w Hollywood, co wkrótce może oznaczać przykrą wiadomość dla fanów "Bridgertonów".
Jak zauważył Screen Rant, Jonathan Bailey dołączył do obsady filmu "Jurassic World 4". Film ma stanowić "nową erę" serii Jurassic Park, a aktor zagra u boku takich gwiazd, jak Rupert Friend ("Anatomia skandalu"), Scarlett Johansson ("Avengers") i Manuel Garcia-Rulfo ("Mężczyzna imieniem Otto"). Zaangażowanie się w tak popularną franczyzę to ogromna odpowiedzialność i może oznaczać, że Bailey będzie musiał poświęcić jej większość swojego czasu – a to oznacza, że aktor może odejść z "Bridgertonów", by uniknąć konfliktów w harmonogramie.
Warto jednak zauważyc, że chociaż Anthony pojawia się w 3. sezonie "Bridgertonów", to do tej pory nie miał wiele czasu ekranowego. Być może w kolejnych sezonach bohater po prostu pojawiałby się jeszcze bardziej sporadycznie, ale też może całkowicie zniknąć z serialu, w miarę jak historia skupiać się będzie na wątkach pozostałych postaci.
Odejście Baileya z serialu z pewnością zasmuciłoby fanów, jednak dzięki "Bridgertonom" jego kariera nabrała rozpędu – a to oznacza, że będziemy mogli go oglądać w innych produkcjach. W październiku aktor pojawi się w 3. sezonie serialu "Heartstopper", a w listopadzie na ekranach kin zadebiutuje 1. część filmu "Wicked", w którym Bailey gra jedną z głównych ról. Warto jednak przypomnieć, co w temacie przyszłości w "Bridgrtonach" mówił sam aktor.
— Z niecierpliwością czekam, by wspierać resztę rodziny i [ich] historie. Jeśli jest jedna rzecz, którą wiem o tym uwielbianym świecie, to to, że chce się to doprowadzić do końca, a ludzie inwestują w to swoją miłość i czas. To znaczy tak wiele dla tak wielu ludzi. Więc tak, ja i Tony będziemy razem przez jakiś czas – powiedział Bailey kilka miesięcy temu.
Czy aktor faktycznie odejdzie z serialu? Tego dopiero się dowiemy, a na razie przed nami 2. część 3. sezonu "Bridgertonów". Tutaj przeczytacie, jaka będzie największa przeszkoda dla Colina i Pen w kolejnych odcinkach, możecie także dowiedzieć się, dlaczego Eloise nosi latem mufkę.