Ta ważna postać najprawdopodobniej nie przeżyje finału "Yellowstone". Nie, wcale nie chodzi o Costnera
Karol Urbański
1 czerwca 2024, 12:02
"Yellowstone" (Fot. Paramount Network)
Pierwsza część 5. sezonu "Yellowstone" zakończyła się cliffhangerem, który podgrzał atmosferę przed premierą sezonu 5B. Tymczasem zakulisowe zawirowania wokół serialu sugerują rozwiązanie zagadki. O co chodzi? Spoilery.
Pierwsza część 5. sezonu "Yellowstone" zakończyła się cliffhangerem, który podgrzał atmosferę przed premierą sezonu 5B. Tymczasem zakulisowe zawirowania wokół serialu sugerują rozwiązanie zagadki. O co chodzi? Spoilery.
Wszystko wskazuje na to, że jedna z najważniejszych postaci w "Yellowstone" nie przetrwa sezonu 5B. Co ciekawe, wcale nie chodzi tu o Johna Duttona (i opuszczającego serial Kevina Costnera). Chodzi o cliffhanger z sezonu 5A, który zapowiedział dalszy ciąg konfliktu Jamiego (Wes Bentley) i Beth (Kelly Reilly).
Yellowstone sezon 5B – Jamie nie przeżyje ostatniej serii?
Jak możecie pamiętać, sezon 5A "Yellowstone" zakończył się swego rodzaju wypowiedzeniem otwartej wojny między Jamiem i Beth. Podczas gdy obie strony wydają się być zdeterminowane, by na dobre zlikwidować przeciwnika, zakulisowe zawirowania wokół serialu sugerują, kto wyjdzie z konfliktu zwycięsko.
Gdyby nie to, że w obliczu przedwczesnego zakończenia "Yellowstone" Paramount zapowiedział powstanie bezpośredniego sequela serialu, konflikt między Beth i Jamiem pozostałby dalej nierozwiązaną intrygą. Jak zauważa jednak Screen Rant, fakt, że to o odtwórczyni roli Beth mówi się w kontekście obsady sequela, sugeruje, że to właśnie ta postać wygra rodzinny spór.
Należy jednak nadmienić, że angaż Reilly w sequelu "Yellowstone" wciąż nie został jeszcze potwierdzony. Wszystkie doniesienia o tym, że Beth ma powrócić w nowym serialu, są bowiem nieoficjalne. Co ciekawe, wcześniej mówiło się o tym, że aktorka miała zażyczyć sobie ogromnej podwyżki – mówiło się o kwocie rzędu 1,25-1,5 mln dolarów za odcinek sequela.
Oprócz Reilly w obsadzie sequela "Yellowstone" powrócić mają również Cole Hauser (Rip Wheeler) i Luke Grimes (Kayce Dutton). Przypomnijmy, że wcześniej z głównymi rolami wiązani byli Matthew McConaughey i Michelle Pfeiffer. Ich angaż wiąże się z kierunkiem kreatywnym, w którym podąży uniwersum "Yellowstone" po wielkim finale głównej serii.
A jak "Yellowstone" poradzi sobie bez Costnera w finale? Twórca hitu, Taylor Sheridan, zapewnił, że nie potraktuje Johna bez szacunku, co oznacza, że ten raczej nie trafi na słynną "stację kolejową". Nie oznacza to jednak, że przeżyje – drastyczne rozwiązanie miał zasugerować sam Kevin Costner.