Na jakim etapie są prace nad 7. sezonem "Black Mirror"? Twórca mówi, który odcinek jest już gotowy
Jacek Werner
3 czerwca 2024, 14:32
"Black Mirror" (Fot. Netflix)
Prace na planie 7. sezonu "Black Mirror" nadal trwają – poinformował właśnie twórca hitowej antologii Netfliksa. W wywiadzie potwierdził też, że w nowych odcinkach zobaczymy kontynuację odcinka o załodze USS Callister.
Prace na planie 7. sezonu "Black Mirror" nadal trwają – poinformował właśnie twórca hitowej antologii Netfliksa. W wywiadzie potwierdził też, że w nowych odcinkach zobaczymy kontynuację odcinka o załodze USS Callister.
Po wielkim sukcesie 6. sezonu Netflix nie zwlekał długo z przedłużeniem "Black Mirror" na sezon 7, ale przygotowania flagowej serii streamera – jak zwykle – toczą się w bardzo powolnym tempie, a premiera planowana jest dopiero na 2025 rok.
Black Mirror sezon 7 – na jakim etapie są prace?
W nowej wypowiedzi dla The Hollywood Reporter twórca serialu, Charlie Brooker, potwierdził, że zdjęcia nadal trwają – ukończono jednak kluczową część sezonu, którą będzie kontynuacja losów załogi USS Callister z odcinka inspirowanego cyklem "Star Trek". W wywiadzie z showrunnerem brytyjskiej antologii czytamy, że sześcioodcinkowy 7. sezon nadal znajduje się na na etapie zdjęciowym.
— Jesteśmy w połowie produkcji [7. sezonu] i wszystko jest w tej chwili dość szalone. Znajdujemy się na takim etapie, że kończymy część odcinków, a jednocześnie kręcimy kolejny i szykujemy się do kręcenia jeszcze jednego. Każdy jest inny – ma inną obsadę i innego reżysera. Tak więc jestem mentalnie na tym etapie. (…) Jestem pod dużą, fajną presją. To dobra praca, koniec końców – powiedział Brooker.
Choć twórca serialu nie pokusił się o zdradzenie, czego widzowie mogą oczekiwać po samych fabułach odcinków 7. sezonu "Black Mirror", potwierdził, że widzowie doczekają się nowego odcinka o załodze USS Callister. Co więcej, został on już w całości nakręcony.
— Myślę, że mogę zdradzić, że właśnie skończyliśmy zdjęcia do [kontynuacji odcinka] "Callister" i rozpoczęliśmy pracę nad kolejnym. Jestem naprawdę podekscytowany. Zawsze ekscytuje mnie praca nad każdym z odcinków, ale myślę, że mamy tu naprawdę dobry miks. Za moment zabieram się za pisanie scenariusza do ostatniego, co – swoją drogą – jest naprawdę przerażające, bo powinienem go napisać kilka tygodni temu!
Szykujemy prawdziwą mieszankę wszystkiego, naprawdę ekscytujące decyzje castingowe. Nie chcę powiedzieć zbyt wiele, żeby nie zapeszyć. Jesteśmy w fajnym momencie, kiedy to zamknęliśmy odcinek, więc to bardzo dobre uczucie. Szlifujemy jeszcze ścieżkę dźwiękową jednego z odcinków. Szykujemy coś naprawdę świetnego – coś, czego nigdy wcześniej nie robiliśmy. Ale nie mogę zdradzić, o czym mowa.
Przypomnijmy, że "USS Callister" to 1. odcinek 4. sezonu "Black Mirror". Fabuła skupia się wokół firmy zajmującej się grami. Główny bohater odcinka, Robert Daly, jest twórcą popularnej gry i posiada jej prywatną kopię, której używa do dręczenia swoich kolegów i koleżanek, którzy jego zdaniem nie okazują mu należnego szacunku w biurze.
W obsadzie znaleźli się m.in. Jesse Plemons ("Breaking Bad"), Cristin Milioti ("Stworzona do miłości"), Jimmi Simpson ("Westworld"), Michaela Coel ("Mogę cię zniszczyć"), Billy Magnussen ("Stworzona do miłości") i Aaron Paul ("Breaking Bad"). Na chwilę obecną nie wiemy, kto z powyższych aktorów powróci w sequelowym odcinku.
Warto dodać, że popularność odcinka w klimatach "Star Treka" pociągnęła za sobą szereg wyróżnień dla ekipy "Black Mirror", w tym cztery nagrody Emmy.