"Bridgertonowie" mocno namieszali w wątku Franceski. Twórczyni broni kontrowersyjnej decyzji
Karolina Noga
15 czerwca 2024, 15:02
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
Finał 3. sezonu "Bridgertonów" mocno namieszał w historii z książek i zmienił wątek Franceski. Niektórzy fani są wściekli, tymczasem showrunnerka broni tej decyzji. Uwaga na spoilery!
Finał 3. sezonu "Bridgertonów" mocno namieszał w historii z książek i zmienił wątek Franceski. Niektórzy fani są wściekli, tymczasem showrunnerka broni tej decyzji. Uwaga na spoilery!
Fani serialu "Bridgertonowie" od dawna liczą na to, że któreś z rodzeństwa okaże się queerowe i będzie żyć długo i szczęśliwie w związku z osobą tej samej płci. Do tej roli typowano głównie Benedicta (Luke Thompson) lub Eloise (Claudia Jessie), tymczasem finał sprawił widzom niespodziankę i ten wątek wprowadzono w historii Franceski (Hannah Dodd). Jak twórczyni uzasadnia decyzję?
Bridgertonowie sezon 3 – Francesca będzie queerowa
W finałowym odcinku 3. sezonu "Bridgertonów" Francesca, która już jest po ślubie z Johnem (Victor Alli), poznaje jego kuzynkę, Michaelę (Masali Baduza, i w krótkiej scenie widać, że od początku między nimi iskrzy. To duża zmiana w stosunku do książek – ponieważ tam Michaela była mężczyzną – Michaelem – z którym Francesca związała się po śmierci Johna. Wielu fanów książek jest zawiedzionych tą podmianą i faktem, że to właśnie Francesca będzie queerowa, tymczasem showrunnerka serialu, Jess Brownell, broni swojej decyzji. Oto co powiedziała w rozmowie z magazynem "Glamour":
— Wiem, że dla osób, które uwielbiają książkę "Grzesznik nawrócony", Michael Stirling jest jedną z ich ulubionych postaci. Rozumiem, że ludzie będą mieli odczucia związane z faktem, że ta postać nie pojawi się dokładnie tak, jak się tego spodziewali. Ale przede wszystkim postaramy się uhonorować tematykę książki tak bardzo, jak to możliwe. Oczywiście pewne zmiany będą musiały zostać wprowadzone do fabuły, ale są sposoby, aby uhonorować wiele z tej książki.
Brownell powiedziała także w jednym z wcześniejszych wywiadów, że jako queerowa kobieta zawsze identyfikowała się z Francescą i jej poczuciem, że jest inna – choć autorce powieści, Julii Queen, chodziło raczej o jej introwertyzm. Niemniej jednak osoby queerowe też mają podobne poczucie bycia outsiderem – od najmłodszych lat.
— Chciałabym również powiedzieć, że książka nadal istnieje. Michael Stirling wciąż istnieje w świecie książek. Natomiast queerowi widzowie nie mieliby szansy zobaczyć siebie reprezentowanych w znaczący sposób w serialu, który pod wieloma innymi względami jest bardzo inkluzywny. Dlatego chciałabym tylko poprosić ludzi, aby okazali trochę empatii tym widzom i zrozumieli, jak ważne jest, abyśmy pozwolili im zobaczyć, jak są reprezentowani [na ekranie].
francesca literally forgetting her own name because of michaela IM CRYING #BRIDGERTON pic.twitter.com/k2kySHjRqG
— mel ʕ•̮͡•ʔ (@hcsiequake) June 13, 2024
Czego możemy spodziewać się po historii Franceski i Michaeli? Showrunnerka obiecała, że wątki z książki zostaną poruszone, możemy także liczyć na happy end w relacji obu kobiet.
— Z historycznego punktu widzenia istnieją pewne elementy jej historii, które dają nam pewne pole manewru, jeśli chodzi o stworzenie szczęśliwego zakończenia, które bardzo chcemy mieć. Myślę, że kiedy podchodzę do queerowej historii, bardzo ważne jest dla mnie, abyśmy w tym świecie szczęśliwych zakończeń mogli zobaczyć queerowe szczęśliwe zakończenie i abyśmy nie pozwolili, by była to queerowa trauma – czytamy w Deadline.
Czy 4. sezon serialu "Bridgertonowie" pokaże historię Franceski i Michaeli? Tego dopiero się dowiemy – potencjalnych kandydatów na bohatera 4. serii jest w tym momencie trójka. Na pewno wiadomo, że na nowe odcinki sporo poczekamy – twórczyni serialu zapowiedziała już, kiedy będzie premiera 4. "Bridgertonów" i niestety, trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość.