5 tys. funtów w erze regencji – ile to byłoby teraz? Bohaterowie "Bridgertonów" są absurdalnie bogaci
Karolina Noga
18 czerwca 2024, 12:43
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
W "Bridgertonach" sporo mówi się o kwestiach finansowych, a każda panna na wydaniu ma nadzieję stać się jedną z tytułowej rodziny, bo to zapewnienie stabilności. Jak bogaci są bohaterowie? Ile zarobiła lady Whistledown?
W "Bridgertonach" sporo mówi się o kwestiach finansowych, a każda panna na wydaniu ma nadzieję stać się jedną z tytułowej rodziny, bo to zapewnienie stabilności. Jak bogaci są bohaterowie? Ile zarobiła lady Whistledown?
"Bridgertonowie" skupiają się na życiu londyńskiej socjety, a w czasie zalotów każda wolna panna ma nadzieję wzbudzić zainteresowanie bogatego kawalera. Tytułowa rodzina stanowi nie lada kąsek, sporą sumę zarobiła także samodzielnie Penelope dzięki pisaniu pod pseudonimem lady Whistledown. Ile dokładnie posiadają bohaterowie?
Bridgertonowie – jak bogaci są bohaterowie serialu?
Zacznijmy od najnowszych wydarzeń, czyli 3. sezonu "Bridgertonów", w którym królowa Charlotta (Golda Rosheuvel) wyznaczyła nagrodę w postaci 5 tys. funtów za wiadomość o tożsamości lady Whistledown. Jak czytamy w serwisie Screen Rant, po przeliczeniu na obecne czasy to prawie 372 tys. funtów, czyli blisko 2 mln złotych.
Z kolei w 8. odcinku 3. sezonu "Bridgertonów" dochodzi do szantażu. Cressida (Jessica Madsen) żąda od Penelope (Nicola Coughlan) 10 tys. funtów za milczenie – a bohaterka przyznaje, że zarobiła nawet nieco więcej jako lady Whistledown, co sugeruje, że jej skrzętnie skrywany majątek wynosiłby na dzisiejsze czasy ok. 4 mln złotych.
Pewne jest, że obie kwoty były ogromne także w XIX wieku – przeciętna pensja zwyczajnych pracowników wynosiła ok. 30 funtów rocznie, zaś lordowie wydawali od 500 do 1000 funtów rocznie, by pokryć koszty służby, odzieży, wystawnych przyjęć i innych zachcianek. Warto dodać, że szlachta nie zajmowała się rozumianą dosłownie pracą – ich pieniądze były dziedziczone, pochodziły z uprawy ziemi przez dzierżawców, którzy płacili właścicielowi ziemi za uprawę, czy też z inwestycji.
W serialu nie zostało podane, ile dokładnie posiadają Bridgertonowie – ale biorąc pod uwagę, że Anthony (Jonathan Bailey) ma odziedziczony po ojcu tytuł hrabiego, oznacza to, że plasują się na górnej półce społecznej hierarchii. Żadne z jego rodzeństwa nie musi pracować, a jak pokazuje serial, rodzina dobrze zarządza majątkiem – dlatego nikt nie musi martwić się o przyszłość. Nic więc dziwnego, że kiedy Colin słyszy o kłopotach ukochanej, nie waha się długo i po prostu chce jej dać te 10 tys. funtów – przypomnijmy, ok. 4 mln zł dzisiaj – aby spłaciła Cressidę.
"Bridgertonowie" mają zamówienie na 4. sezon, nad którym trwają już prace. O kim opowiedzą kolejne odcinki "Bridgertonów"? Fani wciąż typują trójkę kandydatów do 4. sezonu, ale nowych odcinków szybko nie zobaczymy. Tutaj przeczytacie, jak długo poczekamy na premierę 4. "Bridgertonów".