Końcówka 3. sezonu "Bridgertonów" zaskoczyła fanów książek. Twórczyni wyjaśnia, skąd ta zmiana
Karolina Noga
22 czerwca 2024, 11:02
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
Serial "Bridgertonowie" to adaptacja serii książek, ale twórcy zdecydowanie nie boją się wprowadzać zmian w stosunku do oryginału. Skąd pomysł z synem Pen i Colina?
Serial "Bridgertonowie" to adaptacja serii książek, ale twórcy zdecydowanie nie boją się wprowadzać zmian w stosunku do oryginału. Skąd pomysł z synem Pen i Colina?
3. sezon serialu "Bridgertonowie" koncentruje się na Penelope (Nicola Coughlan) i Colinie (Luke Newton), ale w tle oglądamy, jak dwie siostry głównej bohaterki "ścigają się", która pierwsza zajdzie w ciążę i urodzi syna – który tym samym stanie się dziedzicem i lordem Featherington. W finale dowiadujemy się, że Prudence i Philippa urodziły córeczki – a to Pen i Colin doczekali się syna. Skąd ten pomysł?
Bridgertonowie sezon 3 – czemu Pen i Colin mają syna?
W książce "Miłosne podchody" Julii Quinn Penelope i Colin jako pierwszą przywitali na świecie córeczkę, której dali na imię Agatha – na cześć lady Danbury. Showrunnerka serialu, Jess Brownell, wyjaśniła w rozmowie z TVLine, że w serialu para "wygrywa wyścig" jako pewnego rodzaju zadośćuczynienie za lata, gdy Pen była lekceważona przez rodzinę.
— Ponieważ wprowadziliśmy ten wyścig o spadkobiercę u Featheringtonów, było po prostu wrażenie, że wygrana Penelope to poetycka sprawiedliwość. Po tym, jak była traktowana w sposób, w jaki była traktowana w swojej rodzinie – jakby była gorsza od innych – bycie teraz, pod wieloma względami, matriarchinią czy też królową w swojej rodzinie wydawało się naprawdę pięknym sposobem na zakończenie jej historii.
Syn ma sens z jeszcze jednego powodu – otóż w przeciwieństwie do książek, w produkcji Netfliksa Penelope i lady Danbury się nie przyjaźnią, więc byłoby dziwne, gdyby Pen i Colin mieli córkę Agathę. A czemu zdecydowano o wycięciu tego wątku?
— Było kilka różnych powodów. Przede wszystkim uwielbiam więź Penelope i lady Danbury w książce. [Ale] mieliśmy wrażenie, że oglądaliśmy już dwa sezony, w których lady Danbury była mocno zaangażowana w formowanie czy też kształtowanie głównej pary, i chcieliśmy dać jej wątek, który byłaby bardziej o niej samej. A nie tylko o byciu dodatkiem na marginesie czyjejś historii. Chcieliśmy umieścić ją bardziej na pierwszym planie i w centrum uwagi – wyjaśniła Jess Brownell.
Jeśli czujecie niedosyt "Bridgertonów", to możecie przeczytać o kulisach długiej sceny seksu z 3. sezonu "Bridgertonów", w której trakcie kręcenia gwiazdy połamały mebel. Tutaj znajdziecie szalone zdjęcie zza kulis.