Demony przeszłości i inne wariactwa. Matt Smith opowiada nam, co dalej w 2. sezonie "Rodu smoka"
Karol Urbański
21 czerwca 2024, 17:28
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Premiera 2. sezonu "Rodu smoka" za nami, a uwaga fanów coraz bardziej skupia się na kolejnych odcinkach. O tym, co czeka nas dalej, w rozmowie z Serialową opowiedzieli Matt Smith i Fabien Frankel. Uwaga na spoilery z 1. odcinka.
Premiera 2. sezonu "Rodu smoka" za nami, a uwaga fanów coraz bardziej skupia się na kolejnych odcinkach. O tym, co czeka nas dalej, w rozmowie z Serialową opowiedzieli Matt Smith i Fabien Frankel. Uwaga na spoilery z 1. odcinka.
Co wydarzy się dalej w 2. sezonie serialu "Ród smoka"? O nadchodzących wydarzeniach z perspektywy swoich bohaterów opowiedzieli nam Matt Smith (Daemon Targaryen) i Fabien Frankel (ser Criston Cole), których spotkaliśmy przed premierą – co ciekawe, wywiadów udzielali razem – w Nowym Jorku. Sprawdźcie, co czeka ich postaci i w jakim stanie emocjonalnym znajdują się oni według aktorów.
Ród smoka sezon 2 – co dalej u Daemona i Cristona Cole'a?
1. odcinek 2. sezonu "Rodu smoka" z perspektywy Daemona to przede wszystkim pokłosie śmierci Lucerysa z finału poprzedniej serii. Zdaniem Matta Smitha mąż pogrążonej w żałobie Rhaenyry (Emma D'Arcy) przeżywa stratę na własnych zasadach, co mocno odbija się na jego stanie ducha. W kolejnych odcinkach – które mają nas zabrać do Harrenhal, gdzie trafi Daemon – aspekt ten zostanie jeszcze poszerzony, a do gry wkroczą również "demony przeszłości".
— Myślę, że on zmaga się z problemami. Wydaje mi się, że żałoba zmusiła go do wkroczenia w dość specyficzną strefę i że prześladują go nie tylko jego występki i demony teraźniejszości, ale też jego demony przeszłości. Jak zobaczycie w tym sezonie, będzie coraz gorzej i coraz bardziej problematycznie, a jego żałoba będzie stawać się coraz bardziej szalona – zapowiedział enigmatycznie Smith.
Frankel odniósł się z kolei do końcówki 1. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka", w którym dochodzi do brutalnego morderstwa Jaehaerysa, syna Helaeny, którego na jej oczach dokonują asasyni Jucha i Twaróg. Aktor wypunktował, że to jest wydarzenie, które będzie miało największy wpływ na wątek Cristona Cole'a w dalszej części 2. sezonu. Będzie to niosło za sobą ogromne poczucie winy i ciężar odpowiedzialności.
— Pod koniec 1. odcinka dzieje się coś naprawdę strasznego i myślę, że Criston Cole był za to niezmiernie odpowiedzialny, ponieważ gdyby nie był wówczas z królową [Alicent], to dziecko mogłoby nie zostać zabite, a cała ta sytuacja mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Myślę więc, że ciężar tej odpowiedzialności ciąży na nim ogromnie w miarę trwania serialu. Tak więc wydaje mi się, że jest to swego rodzaju siła napędowa dla niego.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach premiery nowej serii prequela "Gry o tron", koniecznie sprawdźcie, której postaci będzie więcej w 2. sezonie "Rodu smoka" w przeciwieństwie do poprzedniego. A skąd wziął się płomienny romans Alicent i Cristona Cole'a? Przeczytajcie, co mówi o nim showrunner serialu, Ryan Condal.
A jak w ogóle wypada 2. sezon? Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, rzućcie okiem na naszą recenzją czterech odcinków. Znajdziecie ją tu: "Ród smoka" sezon 2 – recenzja serialu. Sprawdźcie także, kiedy kolejne odcinki "Rodu smoka" i zobaczcie zwiastun dalszej części 2. sezonu.