Autorka książek broni kontrowersyjnego twistu z Francescą w "Bridgertonach". "Proszę o trochę wiary"
Karolina Noga
25 czerwca 2024, 10:14
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
W 3. sezonie "Bridgertonów" nie brakuje twistów, a jednym z nich okazała się zmiana książkowego Michaela na Michaelę. Fani książek są wściekli, a Julia Quinn stanęła w obronie twórców. Co napisała autorka?
W 3. sezonie "Bridgertonów" nie brakuje twistów, a jednym z nich okazała się zmiana książkowego Michaela na Michaelę. Fani książek są wściekli, a Julia Quinn stanęła w obronie twórców. Co napisała autorka?
W 3. sezonie "Bridgertonów" bliżej poznajemy Francescę (Hannah Dodd), która zadebiutowała w socjecie i chociaż poślubiła Johna Stirlinga (Victor Alli), to finał w oczywisty sposób zasugerował, że za chwilę zakocha się w kobiecie, co jest ogromną zmianą w stosunku do książkowego pierwowzoru. Fani są wściekli – zwłaszcza że Michael, książkowy odpowiednik serialowej Michaeli, to jedna z ulubionych postaci czytelników – a Julia Quinn stanęła w obronie kontrowersyjnej decyzji twórców.
Bridgertonowie – Julia Quinn broni twistu z Francescą
Autorka bestsellerowej serii o Bridgertonach wystosowała oświadczenie na swoim Instagramie. Jak czytamy, rozumie szok fanów, ale to nie jest tak, że twórcy zrobili to bez jej wiedzy i zgody. Autorka wyjaśnia, że showrunnerka serialu, Jess Brownell, i jej ekipa producentów konsultowali z nią tę decyzję – i że poznała szczegóły zmiany, zanim wyraziła na nią zgodę.
— Wielu fanów "Bridgertonów" wyraziło swoje zaskoczenie, a niektórzy rozczarowanie zwrotem akcji pod koniec 3. sezonu "Bridgertonów" – że Michael Stirling, w którym Francesca ostatecznie zakochuje się w "Grzeszniku nawróconym", będzie Michaelą. Każdy, kto widział wywiady ze mną z ostatnich czterech lat, wie, że jestem mocno zaangażowana w to, by świat "Bridgertonów" był bardziej inkluzywny w serialu. Ale zmiana płci to ogromna zmiana, więc kiedy Jess Brownell po raz pierwszy zwróciła się do mnie z pomysłem przemiany Michaela w Michaelę w serialu, potrzebowałam więcej informacji, zanim wyraziłam zgodę.
Julia Quinn pisze, że jej warunkiem dla tej zmiany było pokazanie prawdziwej miłości pomiędzy Francescą a Johnem, ponieważ jest to kluczowe dla historii, w której Francesca i Michael zmagają się ze swoimi uczuciami w cieniu poczucia winy. Quinn podkreśliła, że w pełni ufa Shondzie Rhimes i Jess Brownell – jest także przekonana, że sezon Franceski będzie bardzo emocjonalny.
— Ufam wizji Shondalandu dla "Bridgertonów", ale chciałam mieć pewność, że pozostaniemy wierni duchowi książki i bohaterom. Jess i ja długo o tym rozmawiałyśmy. (…) Jestem teraz przekonana, że kiedy Francesca będzie miała swój sezon "Bridgertonów", będzie to najbardziej emocjonalna i rozdzierająca serce historia w serialu, tak jak "Grzesznik nawrócony" zawsze był prawdziwym wyciskaczem łez z serii książek "Bridgertonowie".
Szczerze mówiąc, może to być jeszcze większy cios, ponieważ John dostaje dużo więcej czasu na ekranie niż kiedykolwiek na stronach książki i myślę, że można powiedzieć, że wszyscy się w nim trochę zakochaliśmy. (…) Proszę o trochę wiary dla mnie i zespołu Shondalandu, gdy będziemy iść naprzód. Myślę, że skończymy z dwiema historiami – jedną na stronach książki, a drugą na ekranie i obie będą piękne i poruszające.
Przypomnijmy, że showrunnerka Jess Brownell powiedziała w jednym z wcześniejszych wywiadów, że jako queerowa kobieta zawsze identyfikowała się z Francescą i dlatego wpadła na pomysł tej zmiany. Z kolei grająca Franceskę Hannah Dodd przyznała, że jest zachwycona historią, którą opowie serial. Czy wprowadzenie Michaeli (Masali Baduza) oznacza, że 4. sezon "Bridgertonów" będzie o Francesce? Showrunnerka niedawno obiecała, że niedługo się tego dowiemy.