Hejterzy rzucili się na Nicolę Coughlan. Ta gwiazda "Bridgertonów" świetnie jej broni – co powiedziała?
Karolina Noga
25 czerwca 2024, 13:13
"Bridgertonowie" (Fot. Netflix)
Nicola Coughlan zachwyciła widzów "Bridgertonów", ale nie brakowało także hejterów, którzy mieli problem z wyglądem aktorki. W obronie koleżanki z obsady stanęła Simone Ashley.
Nicola Coughlan zachwyciła widzów "Bridgertonów", ale nie brakowało także hejterów, którzy mieli problem z wyglądem aktorki. W obronie koleżanki z obsady stanęła Simone Ashley.
"Bridgertonowie" powrócili z 3. sezonem, a w nowych odcinkach Nicola Coughlan i Luke Newton przejęli pałeczkę głównych bohaterów. Wielu widzów było zachwyconych zwłaszcza występem Coughlan, wcześniej znanej z komediowych ról, jak ta w "Derry Girls", ale nie brakowało także hejterów, którzy wytykali jej wygląd. Simone Ashley, serialowa Kate, stanęła w obronie koleżanki z planu.
Bridgertonowie – Simone Ashley broni Nicoli Coughlan
Mnóstwo hejterskich komentarzy i obrzydliwy artykuł na temat Coughlan to tylko kropla w morzu hejtu, jakiego doświadcza Nicola Coughlan, odkąd jest sławna. Simone Ashley odniosła się do hejterskich komentarzy na temat koleżanki po fachu na konferencji prasowej podczas festiwalu telewizyjnego Monte Carlo w Monako (za serwisem People).
— Tak, hejterzy będą hejtować i myślę, że wszyscy możemy się z tym utożsamić, ale naprawdę nie sądzę, żeby [Nicola] pozwalała, by jej to przeszkadzało. Ma silną i owocną karierę i całe życie przed sobą. Naprawdę w nią wierzę, podobnie jak cały świat.
When it comes to the haters, Bridgerton sisters-in-law stick togetherhttps://t.co/xXHG8gZFvS
— Entertainment Tonight (@etnow) June 24, 2024
Aktorka dodała, że jest zachwycona tym, jak Coughlan radziła sobie jako główna bohaterka "Bridgertonów", zarówno grając w serialu, jak i podczas promocji 3. sezonu w mediach.
— Myślę, że Nicola jest po prostu fenomenalna. Jest wspaniałą, silną, pewną siebie, inteligentną kobietą, biorąc pod uwagę, jak odbywa tournée prasowe i zaraża wszystkich na całym świecie – zwłaszcza kobiety – radością i inspiracją. I ja też się nią inspiruję. Jest też naprawdę miłą osobą i myślę, że to uniwersalny język, z którym ludzie mogą się utożsamiać.
Sama Nicola Coughlan wprost mówi, że nie przejmuje się hejtem, a 3. sezon "Bridgertonów" zawiera mocno rozbieraną scenę, na którą sama nalegała – także po to, aby pokazać środkowy palec osobom stosującym wobec niej body shaming.