"Ród smoka" pokazał nam inną stronę Aemonda. Aktor wyjaśnia, o co chodzi w scenie w burdelu
Karol Urbański
30 czerwca 2024, 13:00
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Jeśli myśleliście, że Aemond Targaryen jest bezmyślnym psychopatą, to Ewan Mitchell wyprowadzi was z błędu. 2. odcinek 2. sezonu "Rodu smoka" pokazuje nam nieco inną stronę postaci, a aktor komentuje jego zachowanie. Spoilery.
Jeśli myśleliście, że Aemond Targaryen jest bezmyślnym psychopatą, to Ewan Mitchell wyprowadzi was z błędu. 2. odcinek 2. sezonu "Rodu smoka" pokazuje nam nieco inną stronę postaci, a aktor komentuje jego zachowanie. Spoilery.
W 2. sezonie serialu "Ród smoka" Aemond Targaryen (Ewan Mitchell) pokazał nieco inne oblicze, niż to, z którego pamiętamy go z debiutanckiej serii. Co o zachowaniu swojego bohatera sądzi aktor? Oto co Mitchell ma do powiedzenia na temat wątku Aemonda w 2. sezonie.
Ród smoka sezon 2 – Aemond w burdelu w 2. odcinku
W 2. odcinku 2. sezonu "Rodu smoka" znalazła się scena w domu uciech na ulicy Jedwabnej, w której nagi Aemond otwiera się przed Sylvi (Michelle Bonnard), burdelmamą, którą mogliśmy poznać w 9. odcinku 1. sezonu, kiedy Aemond poszukiwał w mieście Aegona (Tom Glynn-Carney), żeby ten mógł zostać królem. Czego dokładnie bohater szuka u kobiety? O tym opowiedział Mitchell w rozmowie z Deciderem.
— Cóż, to zabawne, bo ktoś zapytał mnie dziś, czy uważam, że Aemond ma "problemy z mamusią", a ja na to: "Nie sądzę, żeby miał, po prostu chciał być kochany przez mamę trochę bardziej". On nigdy tak naprawdę nie czuł bezwarunkowej miłości od nikogo. Musiał więc znaleźć jej namiastkę gdzie indziej. Może znalazł ją w Vhagar, starszej smoczycy. Może znalazł to w madame [Sylvi]. W pewnym sensie jest po prostu złamanym chłopcem. Trzeba go naprawić. Ktoś musi mu w tym pomóc.
W rzeczonej scenie słyszymy, jak Aemond wprost mówi, że żałuje tego, co stało się z Lucerysem (przypomnijmy, że w końcówce 1. sezonu smoczyca Vhagar, której nie udało się poskromić Aemondowi, zabiła syna Rhaenyry). Czy dla bohatera ma znaczenie, że to jego smok jest odpowiedzialny za śmierć chłopaka, a co za tym idzie to on sprowokował wojnę między Czarnymi a Zielonymi?
— Tak, może to ma znaczenie. Może. Słowo "słabość" nie występuje w słowniku Aemonda. On musi wzbudzać strach. Musi być postrzegany jako bardzo silny – chce być postrzegany jako bohater wojenny. On i Cole [Fabien Frankel] wiedzą, że wojna jest nieunikniona. Zbliża się do nich, a Aemond bardzo chce być jej częścią. Chce zapisać się na kartach historii. Musi to zrobić z Vhagar, ale z pewnością nie ma nad nią najlepszej kontroli. Tak, to był wypadek. To nie była wina Aemonda.
W rozmowie z Serialową aktor stwierdził, że rolą Aemonda rzucić wyzwanie widowni 2. sezonu "Rodu smoka", co pokrywa się z jego powyższymi słowami. W międzyczasie możecie sprawdzić też, której postaci będzie znacznie więcej w nadchodzących odcinkach. Co więcej, zanosi się na to, że w 2. sezonie "Rodu smoka" zobaczymy Daerona – najmłodszego syna Alicent, którego zabrakło w poprzedniej serii.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach obecnie emitowanej serii, koniecznie sprawdźcie skąd wziął się płomienny romans Alicent i Cristona Cole'a. Zobaczcie także zwiastun 3. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka, w którym zapowiedziano walki między smokami i zbliżającą się wielkimi krokami wojnę domową.