Ten twist z Kesslerem zaskoczył fanów "The Boys". Skąd pomysł? I dlaczego nie zachowano go na finał?

4. sezon "The Boys" wprowadził postać Joego Kesslera, w którego wciela się Jeffrey Dean Morgan ("The Walking Dead"). Enigmatyczny bohater został nam przedstawiony jako dawny przyjaciel Butchera (Karl Urban), który doradza mu, co robić. Tymczasem 6. odcinek zmienił wszystko, co wiedzieliśmy na temat tej postaci.

The Boys sezon 4 – skąd pomysł na twist z Kesslerem?

W 6. odcinku dowiadujemy się – wraz z Butcherem – że Kessler to jedynie wytwór jego wyobraźni, tak samo jak Becca. Co oznacza, że "The Boys" sięgnęło po starą sztuczkę rodem z "Fight Clubu", a wielu fanów nawet o takiej opcji nie pomyślało. W rozmowie z serwisem Variety, showrunner serialu Eric Kripke określił Kesslera jako "diabełka na ramieniu Butchera" i zdradził, skąd pomysł, by prawdę o Kesslerze wyjawić już teraz, gdy ten zacznie kłócić się z Beccą.

— Zawsze chcieliśmy to ujawnić w 6. odcinku  – nie chcieliśmy zostawiać tego na koniec filmu. Ponieważ teraz Kessler ma tę nową rolę: jest dosłownie diabłem na ramieniu i naprawdę kopie leżącego, mówiąc okrutne rzeczy Butcherowi, które okazują się całkowicie prawdziwe – co zawsze jest świetne, gdy twój czarny charakter może być istnym głosicielem prawdy.

Dalej showrunner przyznał, że były dyskusje o tym, jak poprowadzić twist z Kesslerem w 4. sezonie "The Boys" i w jaki sposób ujawnić go widzom. Zdradził, że początkowy pomysł był zupełnie inny, a jego częścią był Hughie (Jack Quaid).

— Myślę, że za każdym razem, gdy ktoś okazuje się wyimaginowany, pierwsza wersja jest zawsze taka, że inna postać wchodzi do pokoju i mówi: "Z kim rozmawiasz?". Więc jestem pewien, że to był nasz pierwszy szkic, kiedy to początkowo pojawiło się na tablicy. Hughie wchodzi i mówi: "Z kim rozmawiasz?". Ale stwierdziliśmy, że cóż, wszyscy to zrobili, więc czy możemy zrobić coś innego? A Becca jest tą wyimaginowaną postacią. Zatem co jeśli dwie wyimaginowane postacie zaczną na siebie krzyczeć? I to byłby nowy sposób na dokonanie tego rodzaju ujawnienia. 

The Boys – Jeffrey Dean Morgan o twiście z Kesslerem

A co na temat twistu sądzi Jeffrey Dean Morgan? Aktor mówi, że od początku miał dużą ekranową chemię z Karlem Urbanem, dzięki czemu świetnie bawił się na planie, a granie Kesslera było czystą przyjemnością.

— Wydaje mi się, że nakręciliśmy tę i inną scenę jednego dnia – scenę, w której Kessler wygłasza wielką przemowę, kiedy oni siedzą na skrzyniach i rozmawiają. Obie nakręciliśmy tego samego dnia. Pamiętam, że była to scena licząca sześć stron. Grałem w tę grę już wcześniej – grałem martwego Denny'ego [w "Chirurgach"], więc znałem kilka sztuczek, które okazały się cholernie przydatne.

Aktor przyznał, że z miejsca polubili się z Karlem Urbanem, więc ich ekranowa chemia w 4. sezonie "The Boys" to nie przypadek – to po prostu odzwierciedlenie ich prawdziwej relacji.

— Tak naprawdę on i ja byliśmy tak skupieni na sobie, że nie miało to, k*rwa, znaczenia, kto jeszcze i co jeszcze działo się w tej scenie. Świetnie się bawiliśmy. Bardzo rzadko zdarza się, że wchodzisz na plan i od razu nawiązujesz z kimś więź. W romansie byłaby to bratnia dusza, a Karl był jak moja pie*rzona bratnia dusza. I od razu wiedzieliśmy, że mamy tu coś naprawdę fajnego i wyjątkowego, więc po prostu bawmy się, grajmy to i cieszmy się tym.

Zgodnie z zapowiedzią showrunnera, Kessler w finałowych odcinkach 4. sezonu "The Boys" będzie podpuszczać Butchera do najgorszego w temacie dylematu etycznego związanego z użyciem przenoszącej się drogą powietrzną wersji śmiercionośnego superwirusa, który miałby zabić wszystkich supków, w tym także Ryana, syna Bekki. 

Jeśli interesują was kulisy z hitowego serialu Amazon Prime Video, koniecznie sprawdźcie, co powiedział twórca o tej porąbanej scenie Homelandera z Petardą. Co może wydarzyć się w dalszej części obecnie emitowanej serii? Po internecie krąży teoria, według której w 4. sezonie "The Boys" może powrócić kultowy złoczyńca.