Twórcy "The Boys" zadbali, by dobrze ukryć twist z Kesslerem. Kto z aktorów znał tajemnicę z 4. sezonu?
Jacek Werner
8 lipca 2024, 16:33
"The Boys" (Fot. Amazon Prime Video)
W 6. odcinku 4. sezonu "The Boys" miało dla widzów solidny zwrot akcji dotyczący Joego Kesslera. Jak zdołano utrzymać go w tajemnicy przed widownią? Showrunner miał w zanadrzu kilka zmyłek. Spoilery.
W 6. odcinku 4. sezonu "The Boys" miało dla widzów solidny zwrot akcji dotyczący Joego Kesslera. Jak zdołano utrzymać go w tajemnicy przed widownią? Showrunner miał w zanadrzu kilka zmyłek. Spoilery.
W 4. sezonie "The Boys" scenarzyści zaserwowali widzom twist rodem z "Pięknego umysłu" i "Fight Clubu". Co zrobiono, abyśmy nie domyślili się za szybko, że Joe Kessler (Jeffrey Dean Morgan) jest wytworem schorowanego mózgu Butchera (Karl Urban) ?
The Boys sezon 4 – jak ukryto twist z Kesslerem?
W 6. odcinku dowiadujemy się – wraz z Butcherem – że Kessler to wytwór jego wyobraźni: swoista przeciwwaga dla doradzającej bohaterowi Bekki (Shantel VanSanten). W najnowszym wywiadzie dla serwisu TVLine showrunner serialu Eric Kripke ponownie określił Joego Kesslera jako "diabełka na ramieniu Butchera" i wyjawił, że kluczowym dla twórców, było zmylenie co do tajemniczej postaci nie tylko samego bohatera Karla Urbana, ale i widzów. Co dokładnie powiedział?
— Od samego początku planowaliśmy [Kesslera] jako kogoś, kto będzie diabełkiem na ramieniu [Butchera]. Tak narodził się pomysł na tę postać. Dopiero po tym zaczęliśmy zastanawiać się, jak sprawić, że Butcher będzie myślał [o Kesslerze] jak o kimś prawdziwym. Wpadliśmy na postać agenta CIA i daliśmy mu nazwisko jednej z postaci z komiksów. [Jeffrey Dean Morgan] od początku wiedział [o twiście] i mocno się ekscytował tym, że przypadnie mu rola diabła, który wbije Butcherowi nóż w plecy.
Kripke wyjawiał już, że było wiele pomysłów na to, jak ujawnić prawdziwą naturę Kesslera i dlaczego nie zachowano go na finał 4. sezonu "The Boys". W rozmowie z TVLine opowiedział z kolei, jak pilnowano, by twist z z 6. odcinka nie był dla widzów zbyt oczywisty.
— Chcieliśmy utrzymać dyscyplinę w tym, jak obrazujemy [Kesslera], więc nie mogliśmy pokazać, jak podaje Butcherowi cokolwiek, co byłoby prawdziwe. Na to zwróciliśmy największą uwagę. Mógł na przykład przytulić Butchera, mógł trzymać w dłoni kubek kawy, bo to zmyślona kawa. Nie mógł wręczyć Butcherowi czegokolwiek rzeczywistego – czegoś, co musiałby podnieść. To było coś bardzo istotnego.
Próbowaliśmy projektować [jego sceny], tak by [odpowiednio reagowały też] inne postacie. Na przykład Sameer [Shah]. Jeśli spojrzycie teraz na jego scenę, to zdacie sobie sprawę, że on reaguje na to, że Butcher mówi do samego siebie. Ale mam nadzieję, że za pierwszym razem byliście przekonani, że [Sameer] patrzy na Kesslera.
Kripke przyznał też, że mimo staranności w projektowaniu zmyłki dla widzów, dobrze wie, że część fanów rozgryzła twist nim doszło do niego w 6. odcinku.
— Wiem, że część fanów w sieci to odgadła. Jestem zdania, że totalne zszokowanie widzów jest czymś niemożliwym. Są bardzo sprawni w rozgryzaniu takich łamigłówek. Ale mam nadzieję, że większość ludzi była zaskoczona.
Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedzią Kripkego, Kessler będzie miał kluczową rolę w finałowych odcinkach 4. sezonu "The Boys". "Zła strona" Butchera będzie popychać bohatera Karla Urbana do użycia przenoszącej się drogą powietrzną wersji śmiercionośnego superwirusa, który miałby zabić wszystkich supków, w tym także Ryana.
Co jeszcze może wydarzyć się w dalszej części obecnie emitowanej serii? Po internecie krąży teoria, według której w 4. sezonie "The Boys" może powrócić kultowy złoczyńca. Eric Kripke opowiedział też o kulisach wątku z 6. odcinka, którym twórcy "The Boys" zaserwowali widzom parodię Spider-Mana i Batmana.