Skąd pomysł Jacaerysa z 5. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka"? Aktor wyjaśnia, co się wydarzyło w końcówce
Karol Urbański
20 lipca 2024, 12:02
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Niespodziewanym bohaterem 5. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka" okazał się Jacaerys. To właśnie syn Rhaenyry zaproponował liderce Czarnych, by grupa zaczęła szukać nowych smoczych jeźdźców. Co mówi na ten temat aktor? Uwaga na spoilery.
Niespodziewanym bohaterem 5. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka" okazał się Jacaerys. To właśnie syn Rhaenyry zaproponował liderce Czarnych, by grupa zaczęła szukać nowych smoczych jeźdźców. Co mówi na ten temat aktor? Uwaga na spoilery.
Końcówka 5. odcinka 2. sezonu serialu "Ród smoka" zapowiada wydarzenie, które może odmienić bieg wojny domowej zwanej Tańcem Smoków. Okazało się, że autorem pomysłu jest Jacaerys (Harry Collett), najstarszy syn Rhaenyry (Emma D'Arcy). To on zasugerował, że warto byłoby poszukać nowych smoczych jeźdźców. Zdaniem aktora decyzja odnosi się do przełomowego wydarzenia z 1. sezonu. O co chodzi?
Ród smoka sezon 2 – aktor wyjaśnia końcówkę 5. odcinka
Collet udzielił wywiadu serwisowi The Wrap, gdzie opowiedział o motywacjach granego przez siebie Jacaerysa w 2. sezonie "Rodu smoka". Zdaniem aktora motywacje bohatera mają źródło w 1. sezonie, a konkretnie w śmierci jego młodszego brata, Lucerysa. To wydarzenie zainspirowało Jace'a do wykazania się i chęci odegrania większej roli w konflikcie między Czarnymi i Zielonymi.
— Myślę, że to wszystko go oczywiście przeraża, ale jedna rzecz, na której mu zależy, to zemsta za Luke'a. Myślę, że po 5. odcinku jest szczęśliwy, że otrzymał swego rodzaju pieczęć aprobaty od Rhaenyry, kiedy ta powiedziała mu, że jest z niego dumna. Wydaje mi się, że pod koniec 5. odcinka jest w nim mniej gniewu i agresji, bo czuje, że teraz będzie mile widziany w radzie [Rhaenyry]. Wcześniej czuł, że nigdzie nie jest mile widziany, więc myślał sobie: "Muszę teraz walczyć, bo tylko w ten sposób ludzie uwierzą, że jestem w stanie coś zrobić" – zauważył Collett.
Co więcej, w rozmowie z Vulture aktor zaznaczył, że motywacja Jace'a bierze się z jeszcze jednej kwestii, a mianowicie jego pochodzenia. Jego kolor włosów przypomina zarówno wszystkim wokół, jak i samemu chłopakowi o tym, że Jace jest w połowie Strongiem. Jak mówi aktor, chęć działania Jacaerysa wzięła się z przekonania, że "bękart może być następcą tronu".
— Jest w tym naiwność, ponieważ on nigdy nie brał udziału w bitwie. Ale myślę, że jest też odwaga w tym, że chce udowodnić nie tylko swojej matce i ludziom wokół niego, ale całemu królestwu, że bękart może być następcą tronu. Mimo że o tym nie mówi, siedzi mu to w głowie. Kiedyś miał Luke'a, którym musiał się opiekować. [Teraz] nie ma z kim o tym porozmawiać, więc zachowuje to dla siebie, co jest dość smutne. Ale to daje mu więcej motywacji, by udowodnić, że może to zrobić. Gdybym był Jace'em, chciałbym zapomnieć, że jestem bękartem. On nie mówi nic w stylu: "Ha, chcę, żeby to bękarci przejęli władzę". Jego sugestia jest naprawdę dobra, a on chce wziąć się pod nią podpisać.
Po sieci śmiga już zwiastun 6. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka", który sugeruje, że plan Jacaerysa już niebawem wejdzie w życie i zobaczymy nowe potężne smoki – jest też galeria zdjęć z nowego odcinka. W międzyczasie przeczytajcie naszą recenzję 5. odcinka 2. sezonu "Rodu smoka" i sprawdźcie, którzy aktorzy "Rodu smoka" kochają kręcić trudne sceny akcji.