Co tak naprawdę Alicent robi w lesie w 7. odcinku? Gwiazda 2. sezonu "Rodu smoka" wyjaśnia scenę
Karol Urbański
1 sierpnia 2024, 15:41
"Ród smoka" (Fot. HBO)
Wątek Alicent w 2. sezonie "Rodu smoka" zabrał byłą królową na wycieczkę do królewskiego lasu. Co tak naprawdę robi tam bohaterka? Sprawdźcie, co ma na ten temat do powiedzenia Olivia Cooke.
Wątek Alicent w 2. sezonie "Rodu smoka" zabrał byłą królową na wycieczkę do królewskiego lasu. Co tak naprawdę robi tam bohaterka? Sprawdźcie, co ma na ten temat do powiedzenia Olivia Cooke.
Olivia Cooke, czyli ekranowa Alicent Hightower z 2. sezonu serialu "Ród smoka", odniosła się do intrygującej sceny swej bohaterki z 7. odcinka tej serii. Chodzi mianowicie o podróż byłej królowej do królewskiego lasu. W jakim celu udała się tam postać zdaniem aktorki?
Ród smoka sezon 2 – co Alicent tak naprawdę robi w lesie?
W 7. odcinku 2. sezonu "Rodu smoka" Alicent i ser Rickard Thorne (Vincent Regan) udają się w podróż do królewskiego lasu. Cel i powód jej podróży nie zostają wypowiedziane wprost. Niemniej, biorąc pod uwagę wątek postaci na przestrzeni całej serii, nietrudno domyślić się, że była królowa potrzebuje wytchnienia.
Począwszy od śmierci wnuka z jej winy, przez poznanie prawdy o słowach Viserysa, skończywszy na wyrzuceniu z małej rady, Alicent przeżywa w 2. sezonie same porażki. Nic dziwnego, że musi opuścić Królewską Przystań i w pewnym sensie odkryć się na nowo (symboliczna zmiana koloru z zielonego na biały i kąpiel w jeziorze – sprawdźcie wyjaśnienie tej sceny). Co o podróży Alicent mówi Olivia Cooke?
— Alicent musi wydostać się z Królewskiej Przystani, aby zastanowić się nad trwałością swojego rodu, rodziny i siebie samej. [Chodzi o] trwałość jej życia i życia jej córki [Helaeny] oraz o to, jak stabilne jest to wszystko w tym momencie. Ona musi być w stanie coś zaplanować bez Aemonda i bez bycia traktowaną jak pionek na szachownicy. Wyruszyła tam, aby spróbować podjąć wszystkie te ważne decyzje, które wpłyną na regencję, być może na zawsze – zauważyła aktorka w rozmowie z "Time".
W dalszej części wypowiedzi Cooke zwraca uwagę na rosnącą niechęć Alicent względem swojego rodu, jak i sytuacji, w której obecnie znaleźli się Zieloni pod przewodnictwem Aemonda (Ewan Mitchell) jako regenta. Czyżby podróż do królewskiego lasu była przełomowym momentem dla bohaterki w serialu? Co takiego "zamierza zrobić" była królowa?
— Kiedy Alicent mówi: "Nie jestem jeszcze pewna, czy to zrobię" [odpowiadając na pytanie, kiedy zamierza wrócić do miasta], tak naprawdę ma na myśli: "Nie wiem, co czeka mnie w przyszłości po tym, co zamierzam zrobić". Zawsze traktowałam ten wątek jako moment wyzwolenia Alicent. Nie jest już przydatna dla Aemonda ani Aegona, więc może poruszać się w cieniu, ponieważ nie jest monitorowana przez 24 godziny przez siedem dni w tygodniu – podsumowała Cooke.
Z uwagi na wszystko, co przydarzyło się bohaterce w tej serii, część fanów zaczęła spekulować, że Alicent może zmienić strony w konflikcie. W oczekiwaniu na dalszy ciąg serialu obejrzyjcie zwiastun finału 2. sezonu "Rodu smoka", który zapowiada kolejną epicką bitwę ze smokami. Przeczytajcie także naszą opinię o najnowszym odcinku: Ród smoka sezon 2 – recenzja 7. odcinka.