Kevin Spacey parodiuje "House of Cards" [wideo]

W tym roku White House Correspondents' Dinner zaczął się krótkim filmikiem, w którym wystąpił Kevin Spacey. Zagrał Franka Underwooda, faceta, który, jak wiedzą ci, co oglądali "House of Cards", może naprawdę dużo. Na przykład może załatwić bilety na imprezę. Ważni ludzie amerykańskiej polityki – tacy jak John McCain, Jay Carney czy Michael Bloomberg, którzy oczywiście grają samych siebie – zwracają się więc do Franka, żeby ich wkręcił na bal i załatwił im dobre stoliki.

W klipie pojawiają się też dziennikarze, jak Mike Allen z Politico czy Ben Smith z serwisu BuzzFeed. Bardzo fajny jest moment, kiedy Spacey/Underwood wraz z McCainem żartuje z prowadzącego imprezę Conana O'Briena ("To ten, co został wywalony z 'Tonight Show', tak?" – pyta McCain. "Tak, i potem przeszedł do TBS" – mówi Underwood. "To prawdziwa stacja?". "Nie, ale NBC też nie jest prawdziwe").

Dlaczego filmik nazywa się "House of Nerds"? Bo White House Correspondents' Dinner, podobnie jak Comic-Con, określa się mianem Nerd Prom.