2. część 4. sezonu "Emily w Paryżu" zrzuci bomby na widzów. Lily Collins zapowiada, co nas czeka dalej
Karolina Noga
24 sierpnia 2024, 14:03
"Emily w Paryżu" (Fot. Netflix)
Za nami pierwsza część 4. sezonu "Emily w Paryżu" i mogłoby się wydawać, że miłosne zawirowania bohaterów dobiegły końca – tymczasem Lily Collins zapowiada, że jazda dopiero się zaczyna. Co zdradziła aktorka?
Za nami pierwsza część 4. sezonu "Emily w Paryżu" i mogłoby się wydawać, że miłosne zawirowania bohaterów dobiegły końca – tymczasem Lily Collins zapowiada, że jazda dopiero się zaczyna. Co zdradziła aktorka?
Pierwszych pięć odcinków 4. sezonu "Emily w Paryżu" jest już dostępnych na platformie Netflix, a w życiu tytułowej bohaterki zaczyna się w końcu układać. Bohaterka jest w szczęśliwym związku z Gabrielem (Lucas Bravo), jednak na horyzoncie wciąż czai się Camille (Camille Razat), a Alfie ((Lucien Laviscount) być może nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Czego możemy oczekiwać po sezonie 4B?
Emily w Paryżu sezon 4 – co się wydarzy w 2. części?
W 2. części 4. sezonu nie zabraknie kolejnych dramatów i miłosnych zawirowań, a sprawy raz jeszcze się skompplikują. Gwiazda serialu, Lily Collins, w rozmowie z serwisem Collider przyznała, że uwielbia wszelkie dramaty i ma nadzieję, że powstanie także 5. sezon, w którym życie bohaterów skomplikowałoby się jeszcze bardziej.
— Szczerze mówiąc, uwielbiam tę dramę, bo sprawia, że chcesz więcej. To frustrujące, jeśli nie wiesz, czy będzie więcej. Mamy nadzieję na 5. sezon. Zastanawiamy się: "Dokąd to zmierza? Czy będziemy mogli grać dalej?". Jesteśmy jak publiczność. Po 2. części i bombach, które są tam zrzucane, zastanawiasz się: "Chwila, czy będziemy mogli zagłębić się w to?". Uwielbiam oglądać seriale, które trzymają mnie w niepewności, bo to uzależnia. Nie chcesz mieć wszystkiego naraz, bo dokąd to wszystko zmierza? W tym serialu, w momencie kiedy zaczynamy myśleć "Wygraliśmy!", pojawia się takie: "Cóż, poczekaj do ostatniego odcinka".
Poza dramatami i miłosnymi komplikacjami, w życiu Emily nie zabraknie także miejsca na relaks i chwilę radości. Aktorka podkreśliła, że pod koniec 4. sezonu możemy liczyć na wiele różnych emocji.
— Emily włącza tryb wakacyjny. Częściej odkłada telefon na bok i udaje się na małe rzymskie wakacje. Mam wrażenie, że pod koniec sezonu uśmiechasz się razem z Emily. Jesteś szczęśliwy razem z nim, ale jednocześnie myślisz: "Czekaj! O Boże, czekaj!". W naszym serialu nigdy nie można odczuwać tylko jednej emocji na koniec sezonu. To musi być wielowarstwowe. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam ostatnie dwa odcinki i naprawdę kocham ostatni odcinek. Myślę, że one są samodzielne, prawie jak film. Jestem naprawdę podekscytowana tym, co czeka Emily. Byłam taka szczęśliwa, kiedy to przeczytałam, i po prostu naprawdę się ekscytuję.
W oczekiwaniu na nowe odcinki możecie przeczytać, co czeka Emily podczas rzymskich wakacji, a także co oznacza twist z ciążą Camille. Sprawdźcie także, z jakimi wątkami z 4. sezonu "Emily w Paryżu" mają problem Francuzi.