Iga Świątek uwielbia ten hitowy serial. Polska tenisistka zdradziła, że czerpie z niego inspirację
Karol Urbański
3 września 2024, 10:34
"Break Point" (Fot. Netflix)
Okazuje się, że w pokaźnym gronie fanów "Teda Lasso" jest również nasza sportowa supergwiazda. Iga Świątek zdradziła, że hit Apple TV+ jest dla niej swego rodzaju inspiracją.
Okazuje się, że w pokaźnym gronie fanów "Teda Lasso" jest również nasza sportowa supergwiazda. Iga Świątek zdradziła, że hit Apple TV+ jest dla niej swego rodzaju inspiracją.
Grono fanów serialu "Ted Lasso" jest tak duże, że znalazła się w nim sama Iga Świątek. Polska tenisistka, która bierze obecnie udział w wielkoszlemowym turnieju US Open, po ostatnim wygranym meczu zdradziła, że hit Apple TV+ zaraził ją swoją pozytywnością.
Ted Lasso – Iga Świątek jest fanką serialu Apple TV+
Tuż po tym, jak Świątek zakwalifikowała się do ćwierćfinału tegorocznego turnieju US Open, tenisistka przyznała w pomeczowym wywiadzie, że "Ted Lasso" jest dla niej inspiracją dzięki pozytywnemu nastawieniu, jakie niesie ze sobą serial i jego tytułowy bohater. Samo pytanie zostało sprowokowane przez wizytę Jasona Sudeikisa (Ted Lasso) na meczu.
— [Czerpię inspirację z ] pozytywności. To znaczy, to zupełnie inny sport [piłka nożna], ponieważ tam chodzi o ducha zespołu. Tutaj też mam swój zespół, ale oczywiście na korcie jesteśmy same. Starałam się unikać patrzenia na ekrany, ale widziałam go [Jasona Sudeikisa] dziś wieczorem. Chciałam pozostać skupiona i mam nadzieję, że doceni moją postawę, bo o to właśnie chodzi w "Tedzie Lasso".
Przypomnijmy, że ostatnio głośno zrobiło się o powrocie "Teda Lasso" z 4. sezonem, pomimo zakończenia serialu w zeszłym roku. W końcówce sierpnia dowiedzieliśmy się, że studio Warner Bros. Television, które produkuje hit platformy Apple TV+, zabezpieczyło już trójkę gwiazd na potencjalny 4. sezon "Teda Lasso". Te osoby to Hannah Waddingham (Rebecca), Brett Goldstein (Roy Kent) i Jeremy Swift (Leslie Higgins).
Niezależnie od tego, jaki kształt przybierze 4. sezon "Teda Lasso" i kto w nim wróci, jedno jest pewne: na pokładzie musi być Sudeikis. Twórca serialu, Bill Lawrence", wypowiadając się niedawno o możliwej kontynuacji, przyznał, że bez głównego gwiazdora nie ma mowy o powrocie projektu.