"Przyjaciele" cierpieli na poważny brak. "Patrząc wstecz, to się wydaje obłędne" – przyznaje dziś aktor
Jacek Werner
14 września 2024, 12:03
"Przyjaciele" (Fot. Warner Bros. Television)
W czasie oryginalnej emisji "Przyjaciele" uznawani byli za progresywną serię, ale obecnie coraz częściej wytyka się niedociągnięcia sitcomu. O braku różnorodności w obsadzie opowiedział właśnie jeden z aktorów.
W czasie oryginalnej emisji "Przyjaciele" uznawani byli za progresywną serię, ale obecnie coraz częściej wytyka się niedociągnięcia sitcomu. O braku różnorodności w obsadzie opowiedział właśnie jeden z aktorów.
O "obłędnym" braku różnorodności w klasycznym sitcomie wspomniał w wywiadzie z The Independent aktor Adam Goldberg ("Fargo"), który pojawił się w kilku odcinkach serialu "Przyjaciele" jako Eddie, współlokator Chandlera – ten od suszenia owoców.
Przyjaciele – aktor wspomina brak różnorodności
Choć Goldberg dobrze wspomina doświadczenia na planie – zwłaszcza współpracę z Matthew Perrym – współcześnie rażą go decyzje castingowe. W wywiadzie wypomniał "Przyjaciołom", że główna obsada serialu nie była wystarczająco różnorodna.
— Jeśli chodzi o różnorodność, patrząc wstecz, to się wydaje obłędne. Słyszałem, jak mówią o tym ludzie czarnoskórzy: to było tak, że nigdy nie spodziewałeś się zobaczyć siebie na ekranie, więc nie byłeś zaskoczony, że nie widziałeś. Ostatecznie utożsamiałeś się z postaciami, niezależnie od ich rasy.
Goldberg dodał, że brak różnorodności nie był problemem "Przyjaciół" – a przynajmniej nie tylko "Przyjaciół". Tłumaczył, że w latach 90. podobne decyzje zapadały w całej branży. Decyzje castingowe dotykały ludzi różnych ras i grup etnicznych, które notorycznie padały na ekranie ofiarą whitewashingu.
— To była norma – że był tak mocny brak różnorodności… Cała kultura taka była, a telewizja była tylko rozszerzeniem tej kultury. (…) Spędziłem dużą część mojej kariery na narzekaniu, że Włosi grają Żydów. Widzieliście De Niro grającego Żydów, ale bardzo rzadko pojawiał się znany aktor żydowski, który grałby Włocha. Nad tym się zastanawiałem.
W tej samej rozmowie Goldberg wspominał też pracę na planie "Przyjaciół" i doświadczenia dzielone ze zmarłym w ubiegłym roku Matthew Perrym, ekranowym Chandlerem Bingiem.
— Gdy pracujesz z kimś takim jak Matt, kto tak wybornie zna się na komedii, twoje własne zdolności szybują w górę. Pamiętam, że dużo sobie żartowaliśmy, naprawdę szybko się przekomarzaliśmy. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być częścią dziedzictwa tego serialu.
Warto przypomnieć, że "Przyjaciele" nieraz musieli mierzyć się z normami ówczesnych ramówek telewizyjnych. Niedawno twórcy serialu wspominali, o który wątek musieli walczyć z kierownikami stacji.
W ostatnim czasie słynny sitcom raz za razem wraca do nagłówków – niestety przez wzgląd na smutne okoliczności otaczające Matthew Perry'ego. Dowiedzieliśmy się ostatnio, że jego asystent najpewniej przyczynił się do śmierci aktora. Ujawniono też, jakie były ostatnie słowa gwiazdora.