Tę gwiazdę "Pary idealnej" zaskoczył finał serialu. "Jestem do kitu w oglądaniu takich rzeczy" – zdradza
Karol Urbański
13 września 2024, 08:13
"Para idealna" (Fot. Netflix)
Macie już za sobą wszystkie odcinki "Pary idealnej"? Jeśli nie spodziewaliście się takie obrotu zdarzeń w fabule, to bynajmniej nie jesteście sami. Jedna z gwiazd serialu przyznała, że finał mocno ją zaskoczył.
Macie już za sobą wszystkie odcinki "Pary idealnej"? Jeśli nie spodziewaliście się takie obrotu zdarzeń w fabule, to bynajmniej nie jesteście sami. Jedna z gwiazd serialu przyznała, że finał mocno ją zaskoczył.
Kogo z ekipy aktorskiej serialu "Para idealna" zaskoczyło zakończenie nowego kryminalnego hitu Netfliksa? Adaptacja książki Elin Hilderbrand podbija obecnie ofertę streamingowego giganta. Tymczasem okazuje się, że nie wszyscy członkowie obsady czytali pierwowzór.
Para idealna – gwiazda była zaskoczona finałem serialu
O najnowszym hicie Netfliksa wypowiedzieli się niedawno Liev Schreiber i Sam Nivola, ekranowi ojciec i syn będący częścią majętnej rodziny Winburych. W rozmowie z Radio Times, młodszy z aktorów zdradził, że zakończenie "Pary idealnej" okazało się dla niego zaskoczeniem.
— Nie czytałem książki, ale uważam, że scenariusz naprawdę trzymał w napięciu. Naprawdę nie spodziewałem się zakończenia ani żadnej z rzeczy, które wydarzyły się [w finale]. To znaczy, zawsze jestem do kitu w oglądaniu takich rzeczy z moją rodziną, nigdy nie wiem, kto jest winny. Ale tak, to zaskakujące i fajne – powiedział Nivola, serialowy Will.
W przeciwieństwie do młodego aktora z pierwowzorem zaznajomiony był Schreiber, który w serialu wciela się w męża postaci granej przez Nicole Kidman. Uzupełniając wypowiedź swego ekranowego syna, gwiazdor przyznał, że tego typu opowieść wypełniona twistami jest dokładnie tym, czego potrzebuje współczesna widownia. Szczególnie kiedy mamy do czynienia z czarną komedią, która wyśmiewa amerykańskich bogaczy.
— To świetna zabawa. Rozumiem, dlaczego chcieli zrobić z książki sześcioodcinkowy serial, ponieważ zostawia się [widzom] wszystkie te haczyki, zwroty akcji i wszystkie te fajne rzeczy, które ludzie lubią w dzisiejszych czasach. Myślałem, że to było naprawdę fajne. Podobało mi się zarówno czytanie książki, jak i scenariusza. Myślę, że Susanne [Bier, reżyserka] wiele do niego wniosła. Ten rodzaj czarnej komedii – bardzo mroczny punkt widzenia, który Susanne robi bardzo dobrze – był naprawdę świetnym spojrzeniem na amerykańską arystokrację.
Oprócz wspomnianych wyżej nazwisk w gwiazdorskiej obsadzie serialu znaleźli się również przede wszystkim: Nicole Kidman ("Wielkie kłamstewka"), Dakota Fanning, ("Ripley"), Eve Hewson, ("Siostry na zabój"), Billy Howle ("Pod sztandarem nieba"), Meghann Fahy ("Biały Lotos"), Ishaan Khatter ("Pretendent do ręki"), a także Jack Reynor ("Peryferal").
Jeśli interesują was kulisy serialu, koniecznie sprawdźcie, której sceny nie chciała kręcić obsada "Pary idealnej" – i to do tego stopnia, że reżyserka musiała zmusić gwiazdy do zrobienia tego fragmentu. A co mogłoby wydarzyć się dalej w fabule? Czy ta dwójka bohaterów mogłaby zostać razem po finale "Pary idealnej"?