Na gali Emmy 2024 po latach spotkała się ekipa tego kultowego serialu. Zobaczcie, jak to wyglądało
Karol Urbański
16 września 2024, 14:14
Emmy 2024 (screen: ABC)
Ceremonia rozdania nagród Emmy to zawsze okazja do spotkań ekip, które skończyły wspólną pracę lata temu. Nie inaczej było tym razem, kiedy to na 76. edycji gali spotkała się obsada kultowego "The West Wing".
Ceremonia rozdania nagród Emmy to zawsze okazja do spotkań ekip, które skończyły wspólną pracę lata temu. Nie inaczej było tym razem, kiedy to na 76. edycji gali spotkała się obsada kultowego "The West Wing".
Pamiętacie "The West Wing"? Obsada kultowego serialu politycznego (znanego w naszym kraju również jako "Prezydencki poker") spotkała się po latach w trakcie 76. edycji gali nagród Emmy. Dodatkową okazją była 25. rocznica istnienia tytułu, który stworzył oscarowy scenarzysta, Aaron Sorkin ("Newsroom", "The Social Network").
The West Wing – zobaczcie wideo z gali Emmy 2024
Obsada "The West Wing" pojawiła się na scenie z okazji kategorii, na którą czekali wszyscy, czyli najlepszego serialu dramatycznego. Zanim statuetka powędrowała do ekipy "Szōguna", uczestnikom imprezy zebranym w Peacock Theater w Los Angeles ukazała się obsada "Prezydenckiego pokera".
Na scenie pojawili się: Allison Janney, Richard Schiff, Dulé Hill, Janel Moloney i wreszcie Martin Sheen, który wcielał się w prezydenta Jeda Bartleta. Tuż przed wyczytaniem wszystkich nominowanych w kategorii gwiazdy wygłosiły przemowę, w której odniosły się do bieżącej sytuacji politycznej w USA, przypominając jednocześnie o zbliżających się wyborach prezydenckich.
— Trudno uwierzyć, że 25 lat temu Aaron i scenarzyści musieli użyć swojej wyobraźni, aby stworzyć interesujące historie w "The West Wing" [nazwa serialu, czyli dosłownie "zachodnie skrzydło" odnosi się do części Białego Domu, w której znajduje się oficjalne miejsce pracy prezydenta USA]. W przeciwieństwie do dzisiejszych czasów, kiedy historie można wziąć prosto z wiadomości, 25 lat temu scenarzyści uznaliby je za nieco naciągane, jeśli nie całkowicie niedorzeczne. Nasz krajobraz polityczny zmienił się dramatycznie w ostatnich latach. Ale dwie rzeczy się nie zmieniły: wartość każdego, kto upewnił się, że jest zdolny do głosowania, a także jakość dramatu – usłyszeliśmy we wspólnej przemowie obsady.
Wśród najważniejszych członków ekipy "The West Wing" zabrakło Bradleya Whitforda, ekranowego szefa sztabu Białego Domu. W odpowiedzi na rzeczony fragment gali aktor usprawiedliwił się za pośrednictwem serwisu X (wcześniej Twitter), informując, że jest obecnie zajęty projektem, który – co ciekawe – również udaje pałac prezydencki USA. Chodzi mianowicie o serial "Death by Lightning", który dla Netfliksa przygotowują twórcy "Gry o tron".
— Serce mi pęka, że nie mogę być z moją rodziną z "The West Wing" na rozdaniu nagród Emmy dziś wieczorem ani w Białym Domu w tym tygodniu, aby świętować nasze 25. urodziny, ale jestem w Budapeszcie na planie innego Białego Domu, udając, że pracuję dla innej administracji – napisał Whitford.
It breaks my heart not to be able to be with my West Wing family at the Emmys tonight or at the White House later this week to celebrate our 25th birthday, but I'm in Budapest on another White House set pretending to work for another administration. (I know. I need to work on my
— Bradley Whitford (@BradleyWhitford) September 15, 2024
"The West Wing" zadebiutował w 1999 roku i był emitowany przez siedem sezonów na antenie stacji NBC. Serial śledził losy pracowników fikcyjnej administracji Demokratów podczas jej dwóch kadencji w Białym Domu. W trakcie siedmiu lat emisji projekt zdobył 26 nagród Emmy, w tym prestiżowe wyróżnienia za najlepszy serial dramatyczny przez cztery lata z rzędu.
W obsadzie byli również m.in. Rob Lowe, Stockard Channing, Joshua Malina, Mary McCormack, Alan Alda, Kristen Chenoweth i John Spencer, który zmarł na zawał serca w 2005 roku w trakcie zdjęć do ostatniej serii. Warto przypomnieć, że serial wpisał śmierć aktora w fabułę – jego postać, czołowy doradca prezydenta, zmarł na atak serca w noc wyborczą.