Niezapomniane efekty specjalne w serialach sci-fi [top 10]
Michał Kolanko
2 listopada 2011, 22:02
"Stargate: Atlantis" (Sci Fi Channel, 2004-2009)
Uniwersum Stargate należy do najważniejszych światów wykreowanych na potrzeby seriali science fiction w ostatnich latach. Dlatego w tym przeglądzie nie mogło zabraknąć scen z udziałem USS Deadalus i innych jednostek sił ziemskich.
"Frank Herbert's Dune" (Sci Fi Channel, 2000)
http://youtu.be/7tbzfzp_SG4
Miniserial "Dune" był pierwszym spojrzeniem na Arrakis po nieudanym pod wieloma względami filmie Lyncha. I chociaż miniserial obciążony był licznymi wadami, to i tak dla wielu widzów był jedyną wizualizacją dzieła Franka Herberta.
"Firefly" (FOX, 2002)
Kultowy serial "Firefly" wyróżniał się z wielu powodów. Jednym z nich był specyficzny styl efektów wizualnych oraz decyzja o tym że – zgodnie z hasłem "W kosmosie nikt nie usłyszy Twojego krzyku" – sceny toczące się w kosmosie powinny być prezentowane bez dźwięku.
"Star Trek: The Original Series" (NBC, 1966-1969)
http://youtu.be/ihgUn7DcNSw
Chociaż efekty specjalne to jeden z tych elementów "TOS", które zestarzały się najbardziej, w swoim czasie były czymś niezapomnianym. W 2006 CBS przygotował niespodziankę dla fanów – "TOS: Remastered", czyli wersję z nowymi F/X.
"Battlestar Galactica" (ABC, 1978 – 1979)
Oryginalna Battlestar Galactica miała krótki żywot, co nie zmienia faktu, iż jak na ówczesne czasy był to serial z ogromnym budżetem. Pilot kosztował 7 milionów dolarów – a efekty specjalne do tego serialu były dziełem firmy Apogee, którą założył John Dykstra, twórca przełomowych technologii wizualnych dla Gwiezdnych Wojen. Design statków kosmicznych i ich szczegółowość do dziś robi wrażenie.
"Space: Above and Beyond" (FOX, 1995 – 1996)
http://youtu.be/aBGrxZCeMqw
"S:AAB" wyróżniał się z wielu powodów. Mroczna atmosfera została wykreowana nie tylko za pomocą scenariusza i kreacji aktorskich, ale także efektów wizualnych. Te bardzo się już zestarzały, ale dla każdego, kto zakochał się w tym serialu, do dziś są synonimem mrocznego, militarnego sci-fi.
"Star Trek: The Next Generation" (Paramount, 1987 – 1994)
"TNG" to jeden z symboli złotej ery Star Treka i science fiction w telewizji. Efekty wizualnie nigdy nie były mocną stroną tego serialu, ale niektóre sceny – zwłaszcza starcia Enterprise z Borg – stały się klasyczne dla całego franchise. CBS zapowiedział niedawno, że edycja Blu-ray "TNG" będzie zawierać całkowicie przerobione efekty specjalne i dźwiękowe.
"Babylon 5" (PTEN/TNT, 1993-1998)
Chociaż efekty specjalne w znanym i lubianym "Babylon 5" mogą pod względem technicznym budzić dziś co najwyżej uśmiech politowania, to nie da się odmówić uroku zarówno scenom bitewnym, jak i projektom statków kosmicznych. Pojazdy Cieni to do dziś jedne z najbardziej charakterystycznych jednostek w całej historii gatunku. A na dodatek "Babylon 5" to pierwszy serial, w którym wszystkie sceny kosmiczne były tworzone za pomocą komputera.
"Star Trek: Deep Space 9" (UPN, 1993-1999)
Star Trek nie kojarzy się z dużymi kosmicznymi bitwami. Ale Deep Space 9 i wątek wojny z Dominium przełamały ten trend, gwarantując widzom niezapomniane przeżycia wizualne – które nawet dziś robią wrażenie.
"Battlestar Galactica" (Sci-Fi Channel, 2004-2009)
Nowa wersja serialu "Battlestar Galactica" okazała się przełomem także w warstwie wizualnej. Bitwy kosmiczne w "BSG" pokazano na nowy sposób, który zdobył licznych naśladowców. Charakterystyczny sposób prowadzenia kamery, epicki rozmach i dbałość o szczegóły – warstwa wizualna "BSG" nie pozostawia wiele do życzenia.