"Sherlock" na Comic-Conie. Spoilery z 3. sezonu
Marta Wawrzyn
19 lipca 2013, 19:18
"Sherlock" był jednym z seriali, które zaprezentowały się już w czwartek na tegorocznym Comic-Conie. Sprawdźcie, co zdradzono na temat nowego sezonu. I oczywiście uważajcie na spoilery.
"Sherlock" był jednym z seriali, które zaprezentowały się już w czwartek na tegorocznym Comic-Conie. Sprawdźcie, co zdradzono na temat nowego sezonu. I oczywiście uważajcie na spoilery.
W czwartek "Sherlock" zadebiutował na Comic-Conie. W San Diego pojawili się Steven Moffat, Mark Gatiss i Sue Vertue; Martin Freeman i Benedict Cumberbatch niestety nie przybyli (ale fani mogli zobaczyć ich na ekranie). Twórcy brytyjskiego serialu zdradzili trochę informacji na temat 3. sezonu, który zobaczymy w 2014 roku. Praca na planie wciąż trwa, na razie nakręcono dwa odcinki, trzeci dopiero czeka na swoją kolej.
Jak już pewnie wiecie, pierwszy odcinek 3. serii nosi tytuł "The Empty Hearse", a inspiracją dla niego było opowiadanie "The Empty House". Sherlock Holmes oczywiście powróci żywy i zdrowy. Steven Moffat powiedział, że jak tylko zobaczymy, jak on to zrobił, wyda nam się to oczywiste. Wyjaśnienie powrotu ma być bardzo racjonalne. Mark Gatiss zdradził, że w tym odcinku bardzo ważne będzie to, jaki wpływ powrót Sherlocka będzie miał na Watsona. A musicie wiedzieć, że trochę to potrwa, zanim Holmes wróci – Watson przeżyje bez niego aż dwa lata! Twórcy obiecują, że ich spotkanie będzie naprawdę elektryzującym momentem, a to, co nastąpi po nim, ma być bardzo emocjonalne i zabawne.
Poza tym mamy spodziewać się ślubu Watsona – jak powiedzieli twórcy serialu, wiadomo to już od 110 lat i nie jest to specjalny spoiler. Tak było w opowiadaniach Arthura Conan Doyle'a. Scenę ślubu zobaczymy w odcinku "The Sign of Three" (3×02), twórcy obiecują, że będzie to naprawdę niezwykły odcinek.
Już wcześniej zdradzono trzy słowa, które określają 3. sezon "Sherlocka" – szczur, wesele i ukłon. O co chodzi z weselem, wszyscy wiemy, szczur będzie jakoś związany z powrotem Sherlocka "z martwych", natomiast trzecie słowo na razie jest tajemnicą. Dotyczy ono trzeciego odcinka, którego scenariusz napisał Moffat. Jego tytułu jeszcze nie znamy, jego produkcja jeszcze się nie zaczęła (ruszy pod koniec lipca).
Moriarty'ego jeszcze zobaczymy, zapewniono jednak, że ta postać już naprawdę nie żyje. Jak żartowano podczas panelu, Andrew Scott wróci w tej roli, bo był tańszy niż manekin.
Nie spodziewajcie się, że Sherlock pozna jakąś nową miłość – to się nie zdarzy. Sherlock nie będzie miał tradycyjnej dziewczyny, bo dla niego "seks dzieje się tutaj" – powiedział Moffat, wskazując głowę. Detektyw raczej nie skończy w związku z patolog Molly Hooper, choć ona umie sprawić, że on staje się innym człowiekiem, bardziej ludzkim człowiekiem.
Twórców "Sherlocka" zapytano jeszcze o to, co z 4. sezonem serialu. Na razie oficjalnie go nie zamówiono, ale wszyscy, włącznie z aktorami, są zainteresowani jego zrobieniem. Nie wiadomo jeszcze, które opowiadania miałyby zostać przerobione na odcinki serialu w 4. serii. Mark Gatiss, który pisze scenariusz i gra Mycrofta, brata Sherlocka, przyznał, że lubi "Ligę rudzielców", po części dlatego, że sam jest rudy. Moffat woli opowiadanie "Nakrapiana przepaska niesie śmierć" – za to, jak jest opowiedziane. Jego zdaniem "to w ogóle nie ma sensu".
Freeman i Cumberbatch pojawili się jedynie w krótkim wideo nagranym specjalnie dla fanów w San Diego. Ten drugi zwłaszcza narobił zamieszania, kiedy opisał przy pomocy pluszowej małpki, jak Sherlock przeżył upadek z dachu. OK, tak naprawdę niczego nie opisał, po prostu pokazał, że ma duże poczucie humoru. Zobaczcie koniecznie wideo.
A poniżej cały panel "Sherlocka" – niestety jakość nagrania jest dość słaba.