"Mentalista" (6×01): Odliczanie czas zacząć
Andrzej Mandel
30 września 2013, 19:44
Sprawa tygodnia może i nudnawa, ale za to reszta… Uwaga – naprawdę duży spoiler w tekście!
Sprawa tygodnia może i nudnawa, ale za to reszta… Uwaga – naprawdę duży spoiler w tekście!
Nowy sezon "Mentalisty" zaczął się dokładnie tam, gdzie skończył się poprzedni. Razem z Patrickiem i Lisbon mogliśmy jeszcze raz popatrzeć na listę podejrzanych. Uwaga – Jane najwyraźniej nie jest teraz w najlepszej formie. Nie tylko on.
Jeżeli mam coś do zarzucenia Brunonowi Hellerowi, to sprawy tygodnia. Nie wiem, jak Amerykanie, ale ja wolałbym coś nieco bardziej skomplikowanego. Oglądanie tricków Patricka jednak bywa nużące, jeżeli ten sam jest powtarzany po raz kolejny. Z drugiej strony, ktoś tu chyba chciał zażartować z licznych oper mydlanych i ten żart (kłótnia macochy z pasierbem) całkiem dobrze wyszedł.
Sprawy tygodnia są zresztą problemem "Mentalisty" już od dawna. Zbyt często są schematyczne i mało zaskakujące, a nierzadko bywa wręcz tak, że o ich rozwiązanie mógłby się pokusić średnio rozgarnięty dziesięciolatek. Wiadomo jednak, że zagadki kryminalne stanowią tu tło dla zagadki największej – kim jest Red John?
I właśnie powrót tego wątku ożywia serial. Nie tylko podsycając zainteresowanie, ale także ożywiając relacje między bohaterami. Coś zaczyna się dziać między Lisbon a Patrickiem, a i w całej ekipie jest wreszcie więcej chemii. I nie mówię tu tylko o relacji Rigsby'ego i Van Pelt, tylko o całość relacji między wszystkimi członkami zespołu. Notabene, potwierdza się stara teza, że jeżeli nie chcesz, by wszyscy o czymś wiedzieli, to nie mów nikomu.
Na początku odcinka mieliśmy siedmiu podejrzanych. Byli to – Bret Stiles, Gale Bertram, Ray Haffner, Reede Smith, Robet Kirkland, szeryf Thomas McAllister i Bret Partrige. Każdy z nich znalazł się w kręgu podejrzeń Patricka (w kręgu podejrzeń fanów serialu Patrick wciąż jest wyżej od Kirklanda i wszystkich oprócz Partrige'a). Patrick ma własny pomysł na to, jak kontynuować swoje dochodzenie, ale Lisbon ma swój i to może (i musi) przyczynić się do problemów.
W każdym razie, teraz mamy najwyraźniej tylko sześciu podejrzanych. Red John "zaopiekował się" Partrige'em. A przy okazji zrobił makabryczny makijaż Teresie. Hellerowi zaś wybaczam marne zagadki za scenę, w której Red John pyta Patricka, czy przekazać wiadomość Lisbon…
"The Desert Rose" jest mocnym otwarciem sezonu. Dwie zagadki kryminalne (w tym jedna pokazująca, że Patrick traci wyczucie) były tylko tłem dla głównego wątku. Mamy Red Johna w najwyższej formie i Patricka w zdecydowanie słabszej. Szósty sezon zapowiada się emocjonująco.
Odliczanie się zaczęło. Zostało sześciu podejrzanych.