Wasze hity tygodnia. Które seriale wygrały?
Redakcja
8 grudnia 2013, 16:23
Kitów w tym tygodniu nie ma – wszystkie seriale, które dostawały głosy na kity, otrzymywały też głosy na hity i w efekcie praktycznie się wyzerowało.
Kitów w tym tygodniu nie ma – wszystkie seriale, które dostawały głosy na kity, otrzymywały też głosy na hity i w efekcie praktycznie się wyzerowało.
1. "The Originals" (1×09 – "Reigning Pain in New Orleans")
Marczi: Gdy tylko zaczęłam oglądać ten odcinek, już się modliłam, żeby nigdy się nie kończył. Uwielbiam patrzeć na dwa oblicza Klausa… Każde jest tak inne i tak fascynujące, że nie można się nudzić nawet przez minutę. Twórcy z pewnością chcą, abyśmy poznali tę postać z tej lepszej i całkiem dla nas nowej strony, ale jednocześnie zachowuje ona swój złowrogi charakterek i zdecydowanie zachowała pazur. Była też Davina – z którą nie może być nieciekawie, było kilka dobrych scen akcji i jak zwykle ułożony i szarmancki Elijah. Nie mam nic do zarzucenia i aż żal ściska, że tyle trzeba czekać na kolejny odcinek.
2. "The Walking Dead" (4×08 – "Too Far Gone")
igad: Za to, że w końcu bohaterowie opuszczą bezpieczną przystań i pójdą w las. Im więcej akcji na otwartym polu z zombiakami, tym fabuła powinna być ciekawsza.
"Mentalista" (6×09 – "My Blue Heaven")
Martittas: Jest życie po Red Johnie! I to całkiem intrygujące! Jane wraca do gry, ale wcale nie jest taki cwany jak dawniej, a w życiu reszty ekipy sporo się zmieniło przez te dwa lata. Teoretycznie fabuła wraca na stare tory, ale widać wyraźnie, że nic już nie będzie takie jak dawniej… Jestem bardzo ciekawa, jak wszystko się potoczy! A Simon Baker wygląda świetnie nawet przepasany ścierką.
"Pamiętniki wampirów" (5×09 – "The Cell")
RR: Ten odcinek był jednym z lepszych do tej pory (jak nie najlepszym). Były retrospekcje, była akcja i te sceny z Katheriną i Stefanem. W końcu zaczyna się coś dziać! W sumie to nawet się ciesze, że Elena w końcu trochę pocierpi (bo chyba dotychczas wszyscy zbierali baty za nią). Mam nadzieję, że tym razem uwolnią Enzo i zostanie z nami na dłużej.
"The Good Wife" (5×10 – "The Decision Tree")
Fili: Najlepszy serial prawniczy, jaki oglądałam. Najlepszy procedural, jaki oglądałam. Każdy odcinek to perełka. W tym zachwyciło mnie "wyobrażone" i rzeczywiste przesłuchanie Alicii. Jakie emocje! I te zwroty akcji. Aż brakuje słów, by chwalić ten serial.
"Masters of Sex" (1×10 – "Fallout")
igad: Za "przygotowania" do wojny nuklearnej, której nikt i tak by nie przeżył i za rodząca się przyjaźń pomiędzy Virginią i dr DePaul. Wydaje się na pierwszy rzut oka, że są tak różne, a jednak tak bardzo podobne. Oraz za emocje w "związku" Masters & Johnson.
"Brooklyn Nine-Nine" (1×11 – "Christmas")
Meg: Terry na teście psychologicznym i uśmiechnięta Rosa sprawili, że to był naprawdę dobry odcinek.
"Supernatural" (9×09 – "Holy Terror")
Marczi: Najlepszym elementem tego odcinka było odzyskanie łaski przez Castiela. Wreszcie dotarło do twórców, że anioł bez mocy nie jest już tak bardzo interesującą postacią… A już na pewno tyczy się to Castiela – teraz czeka nas tylko świetne widowisko. Powrót Metatrona i ujawnienie Gadriela też jest zapowiedzią czegoś ciekawego, nawet bardzo. Do tego mamy niespodziewane i drastyczne zakończenie, a co za tym idzie delikatne wzruszenie. Dzięki temu odcinkowi z niecierpliwością czekam na kolejny, bo jestem pewna, że będzie jeszcze lepszy!
"The Big Bang Theory" (7×10 – "The Discovery Dissipation")
droideka: Dawno nie było odcinka, który szczerze mnie rozśmieszył. Ten był naprawdę zabawny, świetny pomysł z powrotem do "przypadkowego odkrycia". No i Wil Wheaton świetnie rozliczający się ze swoją przeszłością!
"Reign" (1×07 – "Left Behind")
Lena121: Od początku spodobał mi się ten serial, ale ten odcinek tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że to będzie jedna z lepszych produkcji CW. Intryga, władza, trójkąt miłosny, ciekawe dialogi to jest to, czego chce widz. Z niecierpliwoscią czekam na dalszy rozwój wydarzeń.