Wasze hity tygodnia. Które seriale wygrały?
Redakcja
22 grudnia 2013, 14:18
Po raz ostatni w tym roku wybraliście serialowe hity tygodnia. Zestawienie wygrały "Revenge" i "Once Upon a Time", a za nimi znalazły się "Homeland", "Masters of Sex", "How I Met Your Mother"…
Po raz ostatni w tym roku wybraliście serialowe hity tygodnia. Zestawienie wygrały "Revenge" i "Once Upon a Time", a za nimi znalazły się "Homeland", "Masters of Sex", "How I Met Your Mother"…
"Revenge" (3×10 – "Exodus")
barbra: Cały odcinek siedziałam jak na szpilkach, z ekscytacją czekając na każdą następną scenę. Po tym odcinku należało wymagać wiele i odcinek spełnił te oczekiwania. Osoba strzelająca do Emily była największym zaskoczeniem, a co do całej reszty… cóż, trzeba po prostu obejrzeć!
"Once Upon a Time" (3×11 – "Going Home")
Meg: W końcu ten serial wrócił na właściwe tory. Po słabym drugim sezonie i nie najlepszym początku trzeciego nareszcie jest dobrze. Odcinek trzymał w napięciu od początku do samego końca. Żal mi tylko Rumpelstiltskina. To moja ulubiona postać – może jego historia wcale się jeszcze nie skończyła?
"Homeland" (3×12 – "The Star")
Martittas: Zacny finał po dość leniwym i niezbyt emocjonującym sezonie! No i w końcu stało się to, co podobno scenarzyści pierwotnie planowali na koniec 1. sezonu, oczywiście w zupełnie innej formie i okolicznościach. Teraz mogę ze spokojem czekać na nowy sezon "Homeland"!
"Masters of Sex" (1×12 – "Manhigh")
Mer: Co to był za odcinek! Ten serial jest tak dobry, że aż trudno w to uwierzyć. Co powie Virginia? Co się stanie z Billem? Co z jego pracą? No i Libby. Postać napisana perfekcyjnie. Czasami się zastanawiam, czy ona nie ma przypadkiem skłonności masochistycznych, bo przecież dobrze wie, że jej małżeństwo z Billem to fikcja. Nie mogę się doczekać drugiego sezonu! Wie ktoś może, kiedy będzie?
"How I Met Your Mother" (9×13 – "Bass Player Wanted")
xxx: Za mroczną z początku i szalenie zabawną Matkę, za kolejnego wyczekiwanego "liścia", za Teda walącego w twarz tego irytującego faceta, za Lily i "pause" oraz za wątek z whisky!
"Person of Interest" (3×11 – "Lethe")
wiki777: Ach, co to był za odcinek, czego w nim nie było! Dostaliśmy kilka odpowiedzi i kolejne pytania, nowe wątki, podróż do przeszłości, zwroty akcji, odrobinę humoru, rezygnację Reesa, powroty Vigilance oraz Hersha, śpiewającego Harolda, pojawienie się drugiej… (kto oglądał, to wie) i zaskakujący cliffhanger. Trudno uwierzyć, że tyle się wydarzyło w ciągu 40 minut.
Jak ten serial się zmienił od pierwszego sezonu. Zazwyczaj pierwszy sezon jest najlepszy, a później to równia pochyła, ale nie w tym przypadku. To już nie jest serial proceduralny z wątkiem głównym, tylko serial z ciągłą fabułą z elementami proceduralnymi.