Wasze hity i kity tygodnia. Które seriale wygrały?
Redakcja
9 marca 2014, 16:03
HITY TYGODNIA
"True Detective" po raz kolejny bez problemu wygrywa zestawienie hitów tygodnia. I tak już pewnie zostanie do końca.
1. "True Detective" (1×07 – "After You've Gone")
Meg: Cohle i Hart potrafili pokonać wzajemne animozje i na nowo podjąć pracę nad sprawą, która zaważyła na ich życiach. Nic nie jest tak proste, jak to się kiedyś wydawało. Nie wszyscy są też tym, kim się wydają być. W sprawę okazuje się być zaangażowanych o wiele więcej osób, niż detektywi myśleli. W dodatku są to najprawdopodobniej najważniejsi ludzie w stanie. Wyraźnie widać, że Rust i Marty są na dobrej drodze do rozwiązania sprawy. Pytanie tylko, jak to się dla nich skończy?
"Castle" (6×17 – "In the Belly of the Beast")
dako: Kolejny po "Disciple" kapitalny mroczny odcinek w tym sezonie. A powrót dobrze nam znanego senatora B. oznacza mocny finał sezonu, bo Kate nie dopuści do tego, żeby Lazarus został prezydentem.
"Glee" (5×10 – "Trio")
Angel: "Glee" zaczyna powracać do swojego absurdalnego humoru z pierwszego sezonu. Kocham taką Rachel – jest nieznośna, irytująca, ale to właśnie taka wdarła się do mojego serca. Scena w gabinecie Sue – mistrzostwo.
"Chicago PD" (1×07 – "The Price We Pay")
loretta: Super! Podoba mi się to, jak Voight załatwia sprawy! Szkoda tylko, że Antonio tak szybko opowiedział się po którejś ze stron… przytrzymanie widzów w niepewności byłoby lepsze. Odpowiedź Olińskiego była super (uwielbiam Koteasa!).
"Brooklyn Nine-Nine" (1×19 – "Tactical Village")
Pablito: Kapitan Holt uzależniony od gry i Scully niepotrafiący wykonać nawet najprostszego rozkazu byli fajni, ale cały odcinek skradła Rosa. Kto widział, ten wie.
"The Originals" (1×15 – "Le Grand Guignol")
Kawu: Nie muszę się nazbyt rozpisywać, czym mnie przekonał ten odcinek. Oczywiście, że był to Elijah! Styl, klasa, błysk w oku i ostre kły – czego chcieć więcej. Na dodatek myślę, że już na dobre pozbyliśmy się Celeste co jest niezwykle dobrą wiadomością. A zakończenie? Może konflikt naszych pierwotnych niekoniecznie mi się podoba, ale ostatnie minuty sprawiły, że czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Cóż więcej? "The Originals" jest w szczycie formy.
"Chicago Fire" (2×15 – "Keep Your Mouth Shut")
Recenzji brak, ale i tak jest hit.
KITY TYGODNIA
Kity tygodnia tym razem wybraliście dwa: najnowsze odcinki "The Big Bang Theory" i "The Walking Dead".
1. "The Big Bang Theory" (7×17 – "The Friendship Turbulence")
Nana: O ile w poprzednim, też kitowym, odcinku były śmieszne momenty, tak w tym nie. Ani jednego. A zauważmy, że zastosowano zabieg, który zwykle się sprawdza: postaci wystąpiły w nietypowych konfiguracjach, tj. Sheldon i Wolowitz, Amy i Raj… (w sumie "The mystery continues" było najzabawniejszym tekstem w ciągu tych straconych 20 minut). "TBBT" oficjalnie się skończyło.
2. "The Walking Dead" (4×12 – "Still")
mirosek: Tak denerwującego i nudnego odcinka w tym serialu jeszcze nie było. Świat się zawalił, ludzkość dogorywa, a główny problem panienki to napić się alkoholu. To już lepiej oglądać "Ranczo" albo "Ojca Mateusza".