"The Lying Game": Niebezpieczne sekrety bliźniaczek

W telewizji, jak w przyrodzie – ktoś traci, by ktoś mógł zyskać. Jak pisaliśmy, ABC Family anulowało "Nine Lives Of Chloe", ale domówiło dwanaście nowych odcinków innej młodzieżowej produkcji – "The Lying Game".

Emma i Sutton (grane przez Alexandrę Chando), zostały rozdzielone po narodzinach i już wtedy ich losy zaczęły toczyć się całkowicie odrębnymi torami. Sutton trafiła to niezwykle bogatej rodziny w Arizonie, podczas gdy Emma dryfowała pomiędzy rodzinami zastępczymi. Po kilkunastu latach siostry odkrywają swoje istnienie. Kiedy Emma wpada w zmuszające ją do ucieczki tarapaty, zwraca się do siostry.

Od tego momentu historia toczy się niczym losy dziewczęcych odpowiedników "Księcia i żebraka". Sutton postanawia wyruszyć na poszukiwania biologicznych rodziców, na czas nieobecności czyniąc z Emmy swoją dublerkę w rodzinie adopcyjnej. Początkowo Emma z zapartym tchem podziwia życie i środowisko, w jakim żyła jej siostra, po czasie jednak orientuje się, że Sutton – królowa szkolnej popularności, modowa wyrocznia, idealna córka była znudzona swym perfekcyjnym życiem. Sutton prowadziła liczne gierki – tytułowe "lying games", którymi przysparzała kłopotów ofiarom i wrogów samej sobie.

Relacja między siostrami nie jest idealna, marzenie o życiu innym życiem przypomina trochę wątek ze "Switched At Birth" (zresztą rolę niesfornego amanta w obu serialach gra Blair Redford). Tajemniczy są też rodzice adopcyjni Sutton (Andy Buckley i Helen Slater), oraz jej ojciec chrzestny Alec (w tej roli Adrian Pasdar – pamiętny socjopata John Profit). Każdy ma swoje sekrety, warstwami odsłaniane przez siostry, a większość z nich zdaje się prowadzić do biologicznej matki bliźniaczek i dnia ich urodzin.

"The Lying Game" powstało na podstawie książki Sary Shepard, autorki "Słodkich kłamstewek". Książkowa historia jest nieco bardziej dramatyczna – bogata bliźniaczka zostaje zamordowana, a szantażowana siostra wciela się w nią, by nie podzielić jej losu. W serialu brak morderstwa pozbawia produkcję mrocznego, brutalnego charakteru, ale nieobecność unoszącego się nad wszystkim ducha Sutton uważam za pozytywną zmianę.

Do tej pory wyemitowane sześć odcinków pierwszego sezonu (emisja co poniedziałek). "The Lying Game" nie trzyma w napięciu tak mocno jak np. podobne klimatem, jednosezonowe "Hidden Palms", ale stanowi miłą alternatywę dla płaskich seriali o wiedźmach i umila oczekiwanie na kolejny sezon "Pretty Little Liars".