5 czerwca 2014, 16:54
Już jutro będzie 2. sezon "Orange Is the New Black", a tymczasem Netflix wypuścił czołówkę tego serialu w stylu "Arrested Development".
Już jutro będzie 2. sezon "Orange Is the New Black", a tymczasem Netflix wypuścił czołówkę tego serialu w stylu "Arrested Development".
Czołówki różnych seriali w stylu "Arrested Development" do tej pory robili fani. Netflix ten pomysł podchwycił i wypuścił nietypowe intro "Orange Is the New Black", w którym poznajemy Piper Chapman i jej nową więzienną "rodzinę". Pomysł jest świetny, realizacja jeszcze lepsza – i tylko szkoda, że całość jest taka krótka.
Na szczęście już w ten weekend będziemy mogli oglądać "Orange Is the New Black" do woli. Recenzje amerykańskich krytyków już się pojawiły i wynika z nich, że 2. sezon nie tylko w niczym nie ustępuje pierwszemu, ale nawet go przewyższa.