10 najbardziej odjechanych scen z "True Blood"
Redakcja
16 lipca 2014, 18:50
Jason gwałcony i pożerany żywcem (odc. 4×03 – "If You Love Me, Why Am I Dyin'?")
Marta Wawrzyn: Jason Stackhouse od dawna już nie należy do najciekawszych postaci w "True Blood", ale pamiętacie, jaki był kiedyś? Jakimi cudownie głupimi tekstami sypał? Jakie dziwne przygody go spotykały? I jakiego miał strasznego pecha? Pech ten sięgnął zenitu na początku 4. sezonu, kiedy brat Sookie został porwany przez panterołaki, przywiązany do łóżka, napchany "meksykańską viagrą" i zmuszony do kopulacji z wszystkimi kobietami po kolei. Po to żeby mogły powstać nowe panterołaki.
Zbiorowy gwałt był wtedy zresztą najmniejszym problemem Jasona – dużo gorsze było to, że pożerano go żywcem i próbowano przemienić w panterę. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od tego, że spodobała mu się Crystal, dziewczyna, która wyglądała jak wszystko, tylko nie drapieżnik i gwałcicielka w jednym.
Król Russell z wizytą w telewizji (odc. 3×09 – "Everything Is Broken")
Nikodem Pankowiak: Myślicie, że ludzie i wampiry są do siebie podobni? Nic z tych rzeczy, są zupełnie inni, co udowodnił w telewizji wampirzy król Russell Edgington. Brutalne morderstwo, jakiego dokonał na oczach całej Ameryki, to zdecydowanie najmocniejsza scena tego bohatera. A przecież była to jedna z najbardziej szalonych postaci w historii serialu. Kto wie, może nawet najbardziej szalona.
Russell dokonał morderstwa w mgnieniu oka i jak gdyby nigdy nic rozsiadł się w fotelu telewizyjnego prezentera, by ze swoim cudownym akcentem wyjaśnić telewidzom różnice między ludźmi a wampirami. Perełka!
Scenę możecie obejrzeć tutaj>>>
Orgie Maryann (odc. 2×06 – "Hard-Hearted Hannah")
Marta Wawrzyn: Wątek greckiej menady, która nagle pojawiła się w okolicach Bon Temps i zaczęła wykazywać dziwne zainteresowanie Tarą, był jednym z największych idiotyzmów, jakie zaserwowano w "True Blood". Ale oglądało się go świetnie, bo Michelle Forbes grała koncertowo i wyglądała zjawiskowo, a do tego Maryann urządzała najlepsze imprezy, jakie Luizjana widziała. Z grupowym seksem w roli głównej.
Oczywiście pokręcone sceny seksu w "True Blood" nie dziwią ani nie szokują, ale kiedy całe miasteczko zaczęło regularnie brać udział w orgiach, można było odnieść wrażenie, że granice tego szaleństwa znów zostały przesunięte. Zwłaszcza że tę dziką jazdę uprawiały przecież nie wampiry, a całkiem zwyczajni ludzie, jak Terry i Arlene.
Najbardziej charakterystyczna scena orgii to chyba ta z odcinka "Hard-Hearted Hannah", ale było ich więcej, dużo więcej. Maryann imprezowała w ten sposób przez cały 2. sezon, karmiąc się energią pochodzącą z grupowego seksu. Czysty odlot.
Sam Merlotte zabija wampirzycę od środka (odc. 5×12 – "Save Yourself")
Nikodem Pankowiak: Nie było do tej pory lepszej przemiany Sama i już pewnie nie będzie. Właściwie niepotrzebne są tu żadne słowa, wystarczy obejrzeć filmik zamieszczony poniżej, ale może warto wyjaśnić, jak do tego doszło.
Luna przemienia się w Steve'a Newlina, aby uratować swoją córkę z rąk wampirów. Gdy wszystko wskazuje na to, że plan się powiedzie, zostaje zatrzymana przez wściekłą wampirzycę Rosalyn, która domaga się, by Steve wystąpił na żywo w telewizji i zminimalizował szkody wyrządzone przez Russella. Niestety, podczas wywiadu Luna traci kontrolę, przybiera swoją normalną postać i wyjawia plany wampirzych władz, zanim Rosalyn jest w stanie ją powstrzymać. Wygląda na to, że nic nie jest jej już w stanie uratować – i wtedy do akcji wkracza Sam, który chwilę wcześniej przemienił się w muchę…
Narodziny wróżkowych córek Andy'ego (odc. 5×12 – "Save Yourself")
Marta Wawrzyn: Choć 5. sezon do najlepszych nie należał, trzeba przyznać, że parę rzeczy tam się naprawdę udało. Zwłaszcza w finale. Cały wątek wróżek to jedno wielkie WTF, ale doskonale pamiętam moment, kiedy byłam wróżkami zachwycona. To scena, w której Maurella, przygoda Andy'ego na jedną noc, po ekspresowej ciąży rodzi na stole bilardowym całą gromadkę dzieci, przeżywając przy tym głośno wielokrotny orgazm. W końcu poród to sama przyjemność, zwłaszcza kiedy to robisz po raz siedemdziesiąty trzeci.
Kocham tę scenę, począwszy od rozbrajającego wyznania "Odeszło mi światło", poprzez komentarze zgromadzonej publiczności, a skończywszy na momencie, w którym mama wychodzi i zostawia Andy'ego z dzieciakami, wyrażając nadzieję, że przynajmniej połowa z nich dożyje dorosłości. "True Blood" miało jaja – i to jeszcze niedawno.
Pokręcony seks Billa z Loreną (odc. 3×03 – "It Hurts Me Too")
Nikodem Pankowiak: Bill i Lorena mają za sobą długą historię. Ich relacja jest więcej niż chora, a scena, w której wściekły Bill wykręca swojej stwórczyni głowę podczas seksu o 180 stopni, pokazuje to najlepiej. Teraz, gdy serial powoli się kończy, nikogo to już nie szokuje tak bardzo, ale pamiętam, jakie kontrowersje ta scena wywołała kilka lat temu, gdy widzowie zobaczyli ją po raz pierwszy.
"True Blood" przekroczyło wtedy kolejne granice, a jeśli ktoś w czasie oglądania tej sceny jadł właśnie obiad, szczerze współczuję. Nie dość że Bill Lorenę praktycznie zgwałcił, to jeszcze to, co się wydarzyło, pokazano w tak naturalistyczny sposób, jak tylko się dało. Obrzydliwość.
Eric uprawia seks z siostrą (5×01 – "Turn! Turn! Turn!")
Marta Wawrzyn: OK, Nora nie była prawdziwą, a tylko wampirzą siostrą Erica. Ale twórcy serialu zadbali, żebyśmy mieli jak najdziwniejsze skojarzenia, od pierwszej chwili, kiedy rodzeństwo namiętnie pocałowało się na powitanie. "To przyjaciółka?" – zapytał Bill. "Właściwie to moja siostra" – odrzekł Eric. I nic już nie było normalne.
Zwłaszcza że niedługo potem doszło do gorącego aktu wampirzego kazirodztwa w kontenerze. Bill stał na zewnątrz i słuchał, przewracając oczami i rzucając zgryźliwe komentarze. "Kłócimy się jak rodzeństwo, ale pieprzymy się jak mistrzowie" – oznajmił Eric, kiedy już było po wszystkim. Taką fantazję miało kiedyś "True Blood".
Scenę możecie obejrzeć na YouTube>>>
Jessica, wieczna dziewica (odc. 2×08 – "Timebomb")
Nikodem Pankowiak: Z początku wydaje się, że to scena seksu, jakich w tym serialu wiele. Twórcy muszą wypełnić czymś odcinek, więc pokazują nam Jessicę i Hoyta razem. Po chwili okazuje się jednak, że nie, to nie jest zwykły seks, to pierwszy raz Jessiki. Kolejny pierwszy raz.
Jessica dziewictwo straciła już jako wampir, a że u wampirów wszystko uzdrawia się samo, okazało się, że będzie je tracić w nieskończoność. Hoyt wydaje się równie zdezorientowany, jednak po chwili próbuje ją pocieszyć, wmawiając, że dzięki temu każdy kolejny raz będzie jak ten pierwszy. Nic z tego nie przekonuje Jessiki. "Zawsze będę dziewicą" – krzyczy, a twórcy puszczają do widza oko, w końcu wieczna dziewica była tylko jedna. I jak tu można było nie zakochać się w tym serialu?
Scenę możecie obejrzeć tutaj>>>
Seksowne halucynacje Erica i Sookie (odc. 4×08 – "Spellbound")
Marta Wawrzyn: Pamiętacie, jak bardzo chcieliśmy w 4. sezonie, żeby Eric i Sookie wreszcie wylądowali w łóżku? I wylądowali. Czekaliśmy bardzo długo – Sookie robiła za niańkę, po tym jak wampir wiking stracił pamięć, on bał się ją tknąć i tak mijały kolejne odcinki. Aż w końcu Eric dał się nakarmić krwią Sookie, ona spróbowała jego krwi i zaczęła się jazda bez trzymanki.
Kiedy naćpani swoją krwią weszli razem pod prysznic, wydawało się, że to najlepsze, co możemy dostać. Ale gdzie tam! Dostaliśmy o wiele więcej – halucynację, w której oboje wylądowali nago w śnieżnej krainie, gdzie w krzakach znajdowała się jedyna rzecz, jakiej potrzebowali. Przykryte skórami łóżko.
Tak właśnie wyobrażałam sobie seks z wikingiem.
Narodziny Billith (odc. 5×12 – "Save Yourself")
Nikodem Pankowiak: W finale 5. sezonu Sam zaliczył najbardziej efektowną przemianę, z kolei Bill umarł, by po chwili narodzić się na nowo. Rzecz jak na wampiry niespotykana. Najpierw Salome zostaje przez niego oszukana, wypija krew ze srebrem i chwilę później zostaje dobita kołkiem. Wtedy Bill sięga po prawdziwą krew bogini Lilith, a gdy Sookie razem z Erikiem próbuje go powstrzymać, dawny ukochany łamie jej serce, mówiąc, że tylko udawał uczucia wobec niej.
Trzeba przyznać, że to był świetny cliffhanger bardzo przeciętnego sezonu. Gdy Billith powstał z martwych, nie mieliśmy bladego pojęcia, kim/czym tak naprawdę jest. Wiedzieliśmy jedynie, że Eric i Sookie mają wszelkie powody, aby uciekać jak najszybciej.